FC Barcelona zostawiła Thomasa Heurtela na lotnisku za... negocjacje z Realem Madryt
Do niewiarygodnych scen doszło z udziałem klubu FC Barcelona oraz jego zawodnika Thomasa Heurtela. Ekipa z Katalonii zablokowała transfer francuskiego koszykarza do drużyny Królewskich. Dokonała tego zostawiając swojego gracza na lotnisku...
Barcelona wraz z Heurtelem wybrała się do Stambułu na mecz z Efesem. Włodarze klubu ze stolicy Katalonii mieli świadomość, że ich francuski podopieczny zamierza odejść, lecz nie spodziewali się, że do odwiecznego rywala.
Zobacz także: EBL: Najlepsze akcje, MVP i drużyna 16. tygodnia wybrane (WIDEO)
Obie strony były dogadane w sprawie rozwiązania umowy, lecz gdy ci pierwsi dowiedzieli się, że Huertel zamierza dołączyć do Realu, postanowili... zostawić go na lotnisku w drodze powrotnej do Hiszpanii. Barcelona nie wpuściła Francuza na pokład samolotu, a ten został w Stambule, co spotkało się z olbrzymią krytyką koszykarskiego środowiska.
Pikanterii temu zajściu dodaje fakt, że Barca zagra z Realem już 27 grudnia. Nie tylko piłkarskie starcia pomiędzy tymi klubami budzą powszechne zainteresowanie opinii publicznej, ale także koszykarskie konfrontacje są na ustach wszystkich. Po tym, jak Blaugrana zostawiła Huertela na lotnisku, ten zamierza złożyć skargę na klub. Wydaje się, że takie nieczyste zagranie katalońskiego klubu, zwłaszcza przed świętami oraz w dobie pandemii, nie powstrzyma, a jedynie może spowolnić przenosiny Francuza do odwiecznego rywala.