Transfer Kyliana Mbappe do Realu Madryt zagrożony po zwolnieniu Thomasa Tuchela z PSG?
O przejściu Kyliana Mbappe z PSG do Realu Madryt mówi się od dłuższego czasu. Francuz miałby trafić do stolicy Hiszpanii w 2021 lub 2022 roku. Najnowsze doniesienia mówią jednak, że sytuacja mocno się skomplikowała. Chodzi o zwolnienie Thomasa Tuchela.
Kontrakt Mbappe z PSG wygasa latem 2022 roku. Działacze paryskiego klubu robią wszystko, by przedłużyć umowę z młodym gwiazdorem, jednak na pewno nie będzie to sprawa prosta. Parol na Francuza zagiął Real Madryt, który chciałby mieć go u siebie. W grę od dawna wchodziły dwa terminy - lato 2021 roku oraz lato 2022 roku. W tym pierwszym PSG zarobiłoby na graczu. Z kolei drugi termin oznaczałby odejście Mbappe za darmo.
W czwartek w mediach pojawiła się informacja o zwolnieniu Thomasa Tuchela z funkcji trenera PSG. Ma go zastąpić Mauricio Pochettino. Jaki ma to związek z ewentualnym transferem Mbappe? Otóż działacze PSG mieli zapewnić Argentyńczyka, że 22-letni napastnik pozostanie w Paryżu. Miał to być jeden z głównych czynników, by przekonać Pochettino do zawarcia umowy z mistrzem Francji,
Zobacz także: Oto następca Tuchela w PSG
Tamtejsza media od dawna informowały, że Tuchel i Mbappe nie zawsze się zgadzali. Ich relacja była napięta. W zeszłym sezonie niemiecki szkoleniowiec dwukrotnie ściągnął swoją gwiazdę przedwcześnie z boiska, co nie spodobało się zawodnikowi, o czym poinformował w mediach. - Jestem trenerem, to nie jest tenis lub sport indywidualny. To piłka nożna - odpowiedział krótko Tuchel.
Niemiec odbył m.in. rozmowę z Leonardo. Dyrektor sportowy miał mu dać do zrozumienia, jak ważny jest Mbappe dla projektu Paris Saint-Germain.
Zwolnienie Tuchela jest niekorzystne dla Realu także z innego względu. Florentino Perez był entuzjastą zatrudnienia Pochettino.
Przejdź na Polsatsport.pl