Turniej Czterech Skoczni: Kiedy są konkursy? Terminarz zawodów
W poniedziałek w Oberstdorfie rozpocznie się 69. Turniej Czterech Skoczni. Od początku sezonu ton rywalizacji nadaje dwóch zawodników - Norweg Halvor Egner Granerud i Niemiec Markus Eisenbichler. W tej prestiżowej imprezie liczyć mieli się również Polacy, ale koronawirus wykluczył ich niestety z udziału w pierwszym konkursie w Oberstdorfie.
Z siedmiu indywidualnych konkursów obecnego Pucharu Świata dwa pierwsze wygrał Eisenbichler, a następnie dominować zaczął Granerud, który na najwyższym stopniu podium stanął w pięciu kolejnych zawodach.
Skoki narciarskie to specyficzna dyscyplina. Takie serie, jak obecna Graneruda, nie zdarzają się często. Nigdy nie wiadomo czego tak naprawdę są zasługą i jak długo będą trwały.
"Moje skoki nie są idealne. Są stabilne, ale nie fantastyczne" - przyznał Granerud po ostatnim triumfie w Engelbergu.
Dwa lata temu sześć konkursów z rzędu wygrał Ryoyu Kobayashi. Seria Japończyka nałożyła się akurat na Turniej Czterech Skoczni. Jednak po jej zakończeniu z pozostałych szesnastu konkursów wygrał już tylko cztery.
Zobacz także. Podsumowanie 2020: Sporty zimowe
Lider klasyfikacji generalnej PŚ naturalnie jest zaliczany do faworytów TCS. W 12 przypadkach właściciel żółtego plastrona nie zawodził i wygrywał tę imprezę.
Eisenbichler jest natomiast wielką nadzieją Niemców na przełamanie niemocy w TCS. Ostatnim triumfatorem z tego kraju jest bowiem Sven Hannawald w edycji 2001/02.
Niewiadomą jest dyspozycja innego podopiecznego trenera Stefana Horngachera - Karla Geigera. Tegoroczny mistrz świata w lotach uległ bowiem zakażeniu koronawirusem, choć jak sam informował, przebiegało ono bezobjawowo.
Z drugiego rzędu atakować mieli Polacy, ale ostatecznie zabraknie ich na starcie pierwszego konkursu w Oberstdorfie. W niedzielę 27 grudnia testy wykazały obecność koronawirusa w organizmie Klemensa Murańki, a w poniedziałek 28 grudnia zapadła decyzja, że cała polska kadra nie wystartuje w premierowych zawodach.
TCS rządzi się swoimi prawami i nie raz zdarzyło się, że wygrywał go skoczek nie brany pod uwagę. Bardzo jaskrawym przypadkiem jest Thomas Diethart, który triumfował w sezonie 2013/14, choć w klasyfikacji generalnej PŚ zajmował przed rozpoczęciem turnieju 24. miejsce.
Zobacz także: Stefan Kraft wraca do składu Austrii
Polskę w TCS reprezentować miało siedmiu zawodników. Oprócz Stocha, Żyły i Kubackiego, wybrańcami trenera Michala Dolezala byli: Andrzej Stękała, Aleksander Zniszczoł, Klemens Murańka i Maciej Kot.
Od sezonu 1979/80 TCS, określany mianem narciarskiego Wielkiego Szlema czy odpowiednika kolarskiego Tour de France, zaliczany jest do klasyfikacji PŚ. Pierwszym polskim zwycięzcą w 2001 roku został Adam Małysz. Na kolejny taki sukces trzeba był czekać 16 lat, do triumfu Kamila Stocha.
24 lata temu nastąpiła zmiana zasad rozgrywania konkursów. Wprowadzono system KO polegający na tym, że na podstawie wyników kwalifikacji tworzonych jest 25 par (według klucza: 1. z 50., 2. z 49., itd.) pierwszej serii punktowanej. Do finału awansuje każdy zwycięzca pary oraz pięciu "szczęśliwych przegranych", czyli zawodników z najwyższymi notami spośród pokonanych w parach.
Program 69. Turnieju Czterech Skoczni:
1. konkurs - Oberstdorf (Niemcy)
28 grudnia, poniedziałek
14.30 - oficjalny trening
16.30 - kwalifikacje
29 grudnia, wtorek
15.00 - seria próbna
16.30 - pierwsza seria konkursowa
---------------------------------
2. konkurs - Garmisch-Partenkirchen (Niemcy)
31 grudnia, czwartek
11.45 - oficjalny trening
14.00 - kwalifikacje
1 stycznia 2021, piątek
12.30 - seria próbna
14.00 - pierwsza seria konkursowa
---------------------------------
3. konkurs - Innsbruck (Austria)
2 stycznia, sobota
11.15 - oficjalny trening
13.30 - kwalifikacje
3 stycznia, niedziela
12.00 - seria próbna
13.30 - pierwsza seria konkursowa
---------------------------------
4. konkurs - Bischofshofen (Austria)
5 stycznia, wtorek
15.00 - oficjalny trening
16.30 - kwalifikacje
6 stycznia, środa
15.30 - seria próbna
16.45 - pierwsza seria konkursowa