Nie żyje gwiazdor wrestlingu. Miał zaledwie 41 lat
W wieku 41 lat zmarł Jonathan Huber. Wrestler znany był pod pseudonimem Brodie Lee. Przyczyną śmierci była ciężka choroba płuc. O śmierci zawodnika za pośrednictwem Instagrama poinformowała jego żona.
- Żadne słowa nie mogą wyrazić miłości, którą do niego czułam, ani tego, jak bardzo jestem teraz załamana. Odszedł otoczony miłością przez ukochane osoby. Zmarł po ciężkiej walce z chorobą płuc. Nie było to jednak związane z COVID-19 - napisała Amanda Huber.
ZOBACZ TAKŻE: Syn McGregora trenuje nawet w święta. Pójdzie w ślady ojca? (WIDEO)
Kondolencje dla rodziny zmarłego płynną z całego świata wrestlingu. Głos zabrali również przedstawiciele federacji WWE, pod szyldem której Huber występował przez siedem lat.
The tragic and sudden passing of Jon Huber, known to WWE fans as Luke Harper, has inspired an outpouring of moving stories and emotional memories from WWE talent both past and present. https://t.co/2cQCzsUEpU pic.twitter.com/TER8BcKGnb
— WWE (@WWE) December 27, 2020
Jonathan Huber występował pod pseudonimami Brodie Lee i Luke Harper. W latach 2012-2019 był związany z federacją WWE. Był członkiem rodziny Wyattów, m.in wraz z Erickiem Rowanem. W końcówce zeszłego roku związał się z organizacją AEW, gdzie zadebiutował w marcu.