Podsumowanie 2020: MMA (WIDEO)
W minionych miesiącach z powodu pandemii większość gal sportów walki przeniesiono z wielkich hal do kameralnych studiów telewizyjnych. Spektakularnych sukcesów i widowiskowych walk polskich wojowników jednak nie zabrakło. Rok 2020 był jednym z najlepszych okresów w historii nadwiślańskiego MMA.
Na zawsze w historii MMA zapisał się w niej Jan Błachowicz, zdobywając pas UFC w rywalizacji mężczyzn. Cieszyński Książę znokautował Dominicka Reyesa i został mistrzem wagi półciężkiej. Przepustką do walki o zwakowany przez Jona Jonesa pas było efektowne zwycięstwo nad Coreyem Andersonem.
Tylko raz w oktagonie pokazała się Joanna Jędrzejczyk. Byłej mistrzyni wagi słomkowej nie udało się odzyskać pasa w starciu z Weili Zhang. Zacięte polsko-chińskie starcie z miejsca stało się jednym z najpoważniejszych kandydatów do tytułu walki roku. To był świetny rok dla Marcina Tybury, który zwycięsko zakończył cztery starcia w wadze ciężkiej. W jedynej walce w tym roku wygrał też nasz średni Krzysztof Jotko. Porażką po dobrej walce zakończył się debiut w UFC Mateusza Gamrota. Wcześniej Gamer obronił pas mistrza wagi lekkiej w KSW. Największa europejska federacja dała kibicom 5 gal i dwóch nowych mistrzów.
W kategorii do 70 kg zwakowany pas zdobył Marian Ziółkowski, wygrywając przed czasem z Romanem Szymańskim. Z przytupem do okrągłej klatki powrócił legendarny Mamed Khalidov. Widowiskowym kopnięciem znokautował Scotta Askhama i odzyskał tytuł w wadze średniej. Z tego roku zapamiętamy też z popis mocy Roberto Soldicia w wygranym pojedynku z Michałem Materlą. Rosnąca popularność mieszanych sztuk walki sprawiła, że kibice w Polsce mogli oglądać na antenie Polsatu pierwszy reality show z udziałem zawodników MMA. Zwycięzcą Tylko Jeden został Tomasz Romanowski, podpisując w nagrodę kontrakt z KSW.
ZOBACZ TAKŻE: Marcin Tybura przeszedłem mentalną transformację. Nie przejmuję się problemami
Stale rozwijają się także inne organizacje. Aż dwie z pięciu tegorocznych gal FEN pokazywane były w systemie ppv. Federacja doczekała się aż czterech nowych mistrzów. W wadze ciężkiej został nim Oli Thompson, w półciężkiej Marcin Wójcik, w półśredniej Robert Bryczek a w koguciej Jonas Magard. Dwukrotnie tytuł w kategorii lekkiej obronił Mateusz Rębecki. Niekwestionowanym mistrzem FEN i Babilon MMA w wadze piórkowej pozostał Daniel Rutkowski. W wyczekiwanym rewanżu z Adrianem Zielińskim "Rutek" zdecydowanie wygrał na punkty. W 2020 roku zobaczyliśmy też aż 7 gal Babilon MMA. Paweł Pawlak został mistrzem organizacji w wadze średniej. W lutym Plastinho zremisował z Adrianem Błeszyńskim, a w listopadzie pokonał Aresa na punkty. Ten pojedynek uznano za jeden z najlepszych w historii polskiego MMA.