Tour de Ski: Prestiżowy cykl tej zimy bez Norwegów
Norwescy biegacze narciarscy nie wystartują w rozpoczynającej się w piątek w szwajcarskim Val Muestair 15. edycji prestiżowego cyklu Tour de Ski. Swoją decyzję motywują obawą przed zakażeniem COVID-19.
Reprezentantów tego kraju, z tych samych przyczyn, zabrakło także w dwóch poprzednich rundach Pucharu Świata - w Davos i w Dreźnie.
Norwegowie to największa potęga biegów narciarskich na świecie. W rywalizacji kobiet w Tour de Ski nie było zwyciężczyni z innego kraju od sezonu 2013/14 (wcześniej cztery razy z rzędu triumfowała Justyna Kowalczyk), natomiast w zawodach mężczyzn w tym okresie Norwegom udało się wygrać czterokrotnie.
ZOBACZ TAKŻE: Polscy łyżwiarze szybcy jadą do Heerenveen. Tam zamkną się w "bańce"
Skandynawowie nie chcą podejmować ryzyka oraz narażać się na konieczność odbycia kwarantanny. Ich najważniejszym celem w tym sezonie jest występ w mistrzostwach świata w Oberstdorfie, które rozpoczynają się 23 lutego.
ZOBACZ TAKŻE: Dawid Kubacki został ojcem
Tour de Ski potrwa do 10 stycznia. Po Val Muestair rywalizacja przeniesie się do Dobbiaco (Toblach), a następnie do Val di Fiemme. Norwegowie domagali się zmniejszenia liczby gospodarzy etapów cyklu, ale to okazało się niemożliwe ze względu na wcześniej podpisane umowy z organizatorami.