ATP w Delray Beach: Andy Murray wycofał się w obawie przed koronawirusem
Były lider światowego rankingu tenisistów Andy Murray, mimo otrzymania tzw. dzikiej karty, nie wystąpi w rozpoczynającym sezon 2021 turnieju w Delray Beach (7-13 stycznia). Brytyjczyk, mając w perspektywie lutowy Australian Open, obawia się ryzyka związanego z COVID-19.
"Po długich naradach z moim zespołem zdecydowałem się nie podróżować na turniej w Delray Beach" - powiedział 33-letni tenisista.
"Biorąc pod uwagę wzrost liczby przypadków COVID-19 i perspektywę lotów transatlantyckich, chcę zminimalizować ryzyko przed Australian Open" - dodał.
Murray to m.in. trzykrotny zwycięzca imprez wielkoszlemowych i dwukrotny mistrz olimpijski w grze pojedynczej. Przewlekłe kłopoty zdrowotne w ostatnich latach sprawiły, że obecnie zajmuje 122. miejsce w rankingu ATP.
Turniej na kortach twardych w Delray Beach, razem z rozgrywanymi w tym samym terminie zawodami w tureckiej Antalyi, zainauguruje sezon w męskim cyklu tenisowym.
Na liście startowej imprezy w USA jest m.in. Hubert Hurkacz. Natomiast od 10 do 13 stycznia w Dausze odbywać się będą kwalifikacje do wielkoszlemowego Australian Open. Początek turnieju w Melbourne 8 lutego.
Murray nie musi występować w kwalifikacjach, dostał bowiem od organizatorów Australian Open dziką kartę.