2021 na ringu w Polsce i na świecie: Rok wielkich walk czy tylko marzeń?
W boksie - jak chyba w żadnym innym sporcie - popyt niekoniecznie przekłada się na podaż czyli to, co rzeczywiście oglądamy na ekranach naszych telewizorów. To czego chcą kibice, a to co widzimy na ringu, to często coś wręcz przeciwnego. Czy 2021 rok będzie przełomowy?
Nie jestem przekonany, więc przygotowałem listę polskich i światowych pojedynków, które najbardziej chciałbym zobaczyć. Z zastrzeżeniem: czy są to walki realne, czy tylko naszych marzeń? Wszystko w skali od 1 do 10: 1 to szanse gorzej niż mizerne, 10 to walki, które są naprawdę blisko.
ŚWIAT
Errol Spence Jr (27-0, 21 KO) - Terence Crawford (37-0, 28 KO)
Dwóch niepokonanych mistrzów świata, dwóch pięściarzy z pierwszej piątki rankingu P4P najlepszych bez podziału na kategorie wagowe. Problem: Crawford uważa, że Spence to tchórz, który go unika, często pisze o tym w mediach społecznościowych, a Spence się z niego śmieje, że zarabia grosze, nikt go nie chce oglądać i gdyby wreszcie mieli się spotkać na ringu, to "Crawford powinien się cieszyć tym, co my zapłacimy". "My" czyli promujące Spence Jr Premier Boxing Champions (Al Haymon), a po drugiej stronie barykady jest reprezentujący Crawforda i rywalizując z PBC stacją telewizyjną ESPN Bob Arum i jego "Top Rank". Szanse: 2
Canelo Alvarez (54-1, 36 KO) - BJ Saunders (30-0, 14 KO)
Walka unifikacyjna w kategorii super średniej, gdzie z jednej strony mamy obecnie Canelo, najlepszego pięściarza świata z niesamowitym doświadczeniem i pasami w czterech kategoriach wagowych, a z drugiej walczącego z odwrotnej pozycji, zawsze bardzo niewygodnego dla rywali Anglika. Walka była już raz bliska realizacji, Matchroom Boxing pracuje zarówno z Saundersem jak Alvarezem, więc nie ma żadnych problemów, by zobaczyć ich na ringu. Być może już w maju 2021 roku. Szanse: 9.
Tyson Fury (30-0, 21 KO) - Anthony Joshua (24-1, 22 KO)
Nie tylko jedna z największych walk w historii wagi ciężkiej ostatniej dekady, ale jedna z najbardziej oczekiwanych w boksie. Traktowałbym ciągle jeszcze z pewną dozą pesymizmu oświadczenia promotora Joshuy Eddie Hearna, że "pozostały do dogrania już tylko szczegóły", bo znam kilkadziesiąt wielkich walk, które rozpadały się przez właśnie "szczegóły". Chcą tej walki obaj pięściarze, są na nią pieniądze, ale wielką niewiadomą pozostaje ostateczna decyzja promotorów i prawników "tego trzeciego" w tej układane - Deontay’a Wildera. Szanse: 7
ZOBACZ TAKŻE: Bokserskie naj, naj 2020 według Kostyry
Teofimo Lopez (16-0, 12 KO) - Gervonta Davis (24-0, 23 KO)
Przyznaję od razu: walka marzeń, przynajmniej w 2021 roku, pojedynek, którego nie trzeba by specjalnie reklamować, a i tak wszyscy by oglądali. Zupełnie inni pięściarze na ringu, dwie identyczne osobowości poza: młodzi (Davis 26 lat, Lopez 23 lata), pewni siebie, przekonani, że teraz do nich świat należy. Problem i to poważny: dwóch różnych promotorów, dwie różne stacje telewizyjne, podobna sytuacja jak w przypadku walki Spence Jr - Crawford czyli Davis (PBC/FOX) i Lopez (Top Rank/ESPN). Szanse: 1
POLSKA
Wszyscy czekamy na pojedynek Krzyśka Głowackiego z Lawrencem Okolie o pas WBO, mamy nadzieję, że bardzo blisko walki o pas będzie w 2021 roku Michał Cieślak, ale teraz o walkach tylko polsko-polskich. Muszę natychmiast dać zastrzeżenie specjalne - tak naprawdę przy każdej z tych walk powinienem dać 1: mają sens, ale znając rzeczywistość tak dziś, jak rok temu, pozostają w sferze marzeń, bo...nie można na nich tyle zarobić, ile chcieliby promotorzy. Mają za wiele sensu sportowego, miałyby szansę być poważnym testem dla każdego z wymienionych przed wyjazdem "za chlebem" tam, gdzie zapłacą więcej, ale można łatwo przegrać.
Mateusz Masternak (43-5, 29 KO) - Krzysztof Włodarczyk (58-4, 29 KO)
Do tego pojedynku obaj pięściarze, którzy pisali polska historię wagi junior ciężkiej przygotowują się chyba dekadę, obaj nie będą już młodsi bo "Diablo" atakuje czterdziestkę, a Masternak będzie miał w 2021 roku lat 34. Tak się złożyło, że teraz mają tego samego promotora, walczą dla tej samej stacji TV. Wszędzie indziej to by pomagało... ale nie nad Wisłą.
Maciej Sulęcki (29-2, 11 KO) - Fiodor Czerkaszyn (16-0, 11 KO)
Maciek Sulęcki to moim zdaniem ciągle jeden z najbardziej uzdolnionych pięściarzy w Polsce, taki, który może wyjść na każdy ring świata i nigdy wstydu nie będzie. Czerkaszyn chciałby być, tam gdzie jest teraz "Striczu", ma talent i determinację. Świetna walka, o znakomitym poziomie, której nie zobaczymy.
Przejdź na Polsatsport.pl