Prognoza 2021: Tenis
W kalendarzach WTA i ATP na razie jest więcej niewiadomych niż ustalonych terminów. Obie organizacje nie wybiegają dalej niż do lutego. Wtedy też - w innym terminie niż zwykle - odbędzie się pierwszy wielki szlem sezonu, Australian Open. Co ciekawe, kwalifikacje do tych rozgrywek odbędą się... w Dausze i Dubaju. Pewny występu w turnieju głównym jest najwyżej notowany polski tenisista, Hubert Hurkacz.
- Mam nadzieję, że ten rok będzie lepszy jeśli chodzi o wyniki i o moja grę. Mam nadzieję, że niebawem wszystko wróci do normy i będziemy grać przy pełnych trybunach, bo zawsze fantastycznie jest grać z kibicami - mówił Hurkacz, nr 34. rankingu ATP.
W singlu w Australii zobaczymy też Kamila Majchrzaka, który był na liście rezerwowych, ale wskoczył do turnieju głównego po tym jak Roger Federer ogłosił, że jeszcze nie doszedł do siebie po operacji kolana i przez pierwsze tygodnie roku nie zobaczymy go na kortach. Wśród pań udział w Australian Open mają zapewniony Iga Świątek i Magda Linette. W deblu z nowym partnerem - Wesleyem Koolhoem - zagra Łukasz Kubot. Dwukrotny triumfator turniejów wielkoszlemowych myślami wybiega nieco dalej.
ZOBACZ TAKŻE: Amerykański tenisista ukarany za naruszenie zasad kwarantanny
Na Igrzyska zakwalifikuje się 56 najlepszych singlistów i singlistek a także 32 pary deblowe. Pod uwagę będą brane rankingi czerwcowe. Polaków zobaczymy prawdopodobnie w każdej olimpijskiej konkurencji - singlu, deblu i mikście, w którym potencjalny duet Świątek/Kubot może powalczyć o najwyższe cele. W turniejach wielkoszlemowych eksperci będą bacznie obserwować najlepszą polską tenisistkę, która po triumfie w turnieju Rolanda Garrosa jest wymieniana w gronie faworytek, obok liderki rankingu Ashleigh Barty i takich sław jak Serena Williams, Naomi Osaka i Simona Halep.
Wśród panów powinno być w tym sezonie bardzo ciekawie. Weteranów - Rafaela Nadala i Novaka Djokovića - coraz śmielej atakują młode wilki - Dominic Thiem, Danił Miedwiediew, Stefanos Tsitsipas, Andrei Rublow i Sasza Zwieriew. Panowie rywalizację zaczną już trzeciego stycznia, od drugiej edycji ATP Cup, tym razem niestety bez udziału Polaków. Transmisje na sportowych antenach Polsatu.