To już oficjalne! Matthew Anderson opuścił chiński klub. Trafi do drużyny Wilfredo Leona?
Jeszcze niedawno zawirowania związane z decyzjami władz o występach obcokrajowców w chińskiej ekstraklasie budziły wiele wątpliwości. Ostatecznie po zamknięciu ligi dla zagranicznych siatkarzy tamtejsza federacja zmieniła zdanie i dopuściła przyjezdnych. Wśród nich był Matthew Anderson. Reprezentant USA nie pograł zbyt długo w barwach Shanghai Volleyball Club, bowiem tuż przed mistrzostwami opuścił Azję. Jak donosi Gian Luca Pasini, wakat dla obcokrajowca jest w Sir Safety Perugia.
Już w połowie grudnia pojawiły się spekulacje, że Anderson może opuścić Szanghaj. Od razu pojawili się zainteresowani przejęciem jednego z najlepszych siatkarzy świata. Wśród nich był Zenit Sankt Petersburg. Klub z Rosji miał przed sezonem wysokie ambicje wobec drużyny, która już w pierwszej części rozgrywek prezentowała się poniżej oczekiwań. Reprezentant Stanów Zjednoczonych miałby pomóc w osiągnięciu mistrzowskiego celu. Jak się teraz okazało, Amerykanin rzeczywiście pożegnał się z klubem z Azji, ale nie pojechał do Petersburga tylko do domu. Jeszcze nie ma oficjalnej informacji czy w najważniejszej części rozgrywek, fazie play-off przyjmujący dołączy do któregoś zespołu, ale z pewnością zainteresowanych nie brakuje.
Zobacz także? Zenit szuka wzmocnień! Matthew Anderson znów zagra w Rosji?
Z racji tego, że przed sezonem Leo Shoes Modena nie był w stanie wypełnić kontraktu Andersona, przyjmujący otrzymał zielone światło na opuszczenie włoskiego klubu. Doświadczony Amerykanin dostał ofertę od rosyjskiego Kuzbass Kemerowo, na którą się ostatecznie nie zdecydował. Wybrał azjatycki kierunek, po czym przygodę z Szanghajem szybko zakończył. Kto wie, może niebawem zobaczymy go w którymś z tych klubów. Jak donosi jeden z włoskich dziennikarzy, Gian Luca Pasini, wakat dla obcokrajowca jest również w klubie Sir Safety Perugia, w którym występuje Wilfredo Leon.
Przejdź na Polsatsport.pl