EBL: Enea Astoria Bydgoszcz pokonała Polski Cukier Toruń

EBL: Trefl Sopot znów świetny w końcówce. Anwil Włocławek pokonany

Dzięki "trójkom" Michała Chylińskiego i dobrej postawie Adriana Boguckiego pod koszami Enea Astoria osiągnęła w pierwszej kwarcie pięć punktów przewagi. Straty odrabiali Jackson i Obie Trotter, ich akcje dość szybko sprawiły, że ponownie był remis. Ostatecznie po 10 minutach było 26:24 dla gospodarzy.

Początek drugiej kwarty był niezwykle zacięty, ale po późniejszych akcjach Pauliusa Dambrauskasa i Tomislava Gabricia Enea Astoria uciekła nawet na dziewięć punktów. Carlton Bragg i Jackson ponownie lekko zmniejszyli straty, ale nie na długo. Po "trójce" Sandersa ekipa trenera Artura Gronka powiększyła jeszcze przewagę i po pierwszej połowie prowadziła 55:43.

ZOBACZ TAKŻE: Legia Warszawa wygrała z PGE Spójnią

Na początku trzeciej kwarty torunianie szybko wrócili do gry. Po kolejnych trafieniach Aarona Cela i Jacksona zbliżyli się na trzy punkty. Sytuację starał się opanować Jakub Nizioł, ale to nie wystarczało. Później dzięki rzutowi z dystansu Cela był tylko punkt różnicy. Po 30 minutach gospodarze prowadzili 74:73, co zapowiadało ogromne emocje w kolejnej części meczu.

W niej bydgoszczanie cały czas utrzymywali przewagę, w czym pomagały kolejne trafienia Tomislava Gabricia. Polski Cukier starał się być blisko, ale nie zawsze potrafił wykorzystać błędy rywali. W kluczowych momentach skuteczni byli Sanders i Dambrauskas, a Enea Astoria utrzymała prowadzenie do końcowej syreny.

Enea Astoria Bydgoszcz - Polski Cukier Toruń 98:92 (26:24, 29:19, 19:30, 24:19)

Enea Astoria Bydgoszcz: Corey Jerrod Sanders jr 25, Paulius Dambrauskas 17, Michał Chyliński 14, Tomislav Gabric 13, Adrian Bogucki 12, Jakub Nizioł 9, Michał Krasuski 5, Michał Aleksandrowicz 3.

Polski Cukier Toruń: Donovan Jackson 21, Damian Kulig 21, Obie Trotter 14, Bartosz Diduszko 13, Carlton Bragg 9, Aaron Cel 8, Keyshawn Woods 6, Marcin Wieluński 0, Michał Samsonowicz 0.