Adam Małysz: Moje serce któregoś razu tego nie wytrzyma
Adam Małysz, podobnie jak wielu kibiców, przeżywał niebywałe emocje, oglądając polskich skoczków w sobotnim konkursie w Titisee-Neustadt. Najlepszy okazał się Kamil Stoch, który dzięki temu zrównał się z nim pod względem liczby zwycięstw w Pucharze Świata. Z doskonałej strony pokazali się także Piotr Żyła i Andrzej Stękała. Jak zauważył Małysz, jeśli tak dalej pójdzie, to jego serce może nie wytrzymać...
Sobotni konkurs w Titisee-Neustadt układał się wyśmienicie dla reprezentantów Polski. Po pierwszej serii prowadził Dawid Kubacki. Kolejne miejsca zajmowali Stoch, Halvor Egner Granerud, Piotr Żyła i Andrzej Stękała. W decydujących momentach najlepiej zaprezentował się skoczek z Zębu, wygrywając po raz trzeci z rzędu.
Ogromne emocje udzieliły się dyrektorowi ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w PZN. "Wow, moje serce któregoś razu tego nie wytrzyma... Żeby czterech naszych zawodników walczyło o zwycięstwo w Pucharze Świata to już trudne do wyobrażenia, choć oglądam to na żywo na miejscu. Ostatecznie trzeci raz z rzędu wygrywa Kamil Stoch, a do tego na podium Piotra Żyły i życiowy wynik Andrzeja Stękały" - napisał w mediach społecznościowych Małysz.
Wow, moje serce któregoś razu tego nie wytrzyma... Żeby czterech naszych zawodników walczyło o zwycięstwo w Pucharze...
Opublikowany przez Adama Małysza Sobota, 9 stycznia 2021
W sobotę w Titisee-Neustadt Żyła był trzeci, Stękała - piąty, natomiast Kubacki - siódmy. W finałowej serii oglądaliśmy także Jakuba Wolnego i Pawła Wąska, którzy zajęli odpowiednio 11. i 28. pozycję.
Przejdź na Polsatsport.pl