Kamil Stoch wbił szpilkę organizatorom konkursu w Titisee-Neustadt. Poszło o Hymn Polski
Do nietypowej sytuacji doszło po sobotnim konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Titisee-Neustadt. Mimo że Kamil Stoch triumfował w zawodach, po odebraniu nagrody nie usłyszał polskiego hymnu.
Do nietypowego zdarzenia doszło podczas dekoracji trzech najlepszych zawodników konkursu w Titisee-Neustadt. Tradycją jest odgrywanie hymnu państwowego skoczka, który triumfował w zawodach. Tym razem Stoch nie doczekał się jednak Mazurka Dąbrowskiego - prawdopodobnie ze względu na niedopatrzenie ze strony organizatorów.
ZOBACZ TAKŻE: Kamil Stoch vs Adam Małysz: Kto lepszy? Porównanie legendarnych skoczków
Do sytuacji Stoch odniósł się na swoich mediach społecznościowych. Polski skoczek w relacji na Instagramie wstawił słowa Mazurka Dąbrowskiego, wbijając tym samym szpilkę niemieckim organizatorom konkursu w Titisee-Neustadt.
33-latek triumfował w Titisee-Neustadt, wyprzedzając drugiego Halvora Egnera Graneruda i trzeciego Piotra Żyłę. Oprócz Stocha i Żyły w czołowej dziesiątce znaleźli się także Andrzej Stękała i Dawid Kubacki, który był liderem po pierwszej serii.
Przejdź na Polsatsport.pl