Koronawirus w Górniku Zabrze. Piłkarze na razie zostają u siebie
Piłkarze Górnika Zabrze z powodu wykrycia kilku zakażeń koronawirusem w ich ekipie nie pojechali na sobotni sparing z Red Bull Salzburg, ani nie polecieli na zgrupowanie na Cypr. Przez najbliższe dni będą trenowali u siebie.
- Sytuacja jest dynamiczna. Wyjazd zagraniczny nie jest wykluczony, jednak najbliższe dni piłkarze na pewno spędzą w Zabrzu - powiedział PAP rzecznik klubu Bartłomiej Perek.
ZOBACZ TAKŻE: Legia Warszawa rozbiła rywala w pierwszym sparingu w ZEA
Zespół trenera Marcina Brosza miał na cypryjskie zgrupowanie polecieć w sobotę z Wiednia, po sparingu z Red Bullem.
Zabrzanie wrócili do treningów w środę. Przed inauguracyjnymi zajęciami piłkarze i trenerzy przeszli testy na COVID-19. Wtedy wszystkie rezultaty były negatywne.
Podczas pobytu na Cyprze jednym ze sparingpartnerów miał być mistrz Serbii - Crvena Zvezda Belgrad.
- Po konsultacjach z partnerami z Salzburga uznaliśmy, że najbezpieczniej będzie odwołać mecz. Z tego samego powodu drużyna nie rozpocznie od jutra zagranicznego zgrupowania. Najważniejsze w chwili obecnej jest zdrowie i bezpieczeństwo piłkarzy. Osoby z pozytywnym wynikiem zostały odizolowane, a w najbliższych dniach Górnik wznowi przygotowania na obiektach własnych, mając również do dyspozycji murawę z nowoczesną nawierzchnią w hali MOSiR w Zabrzu. Mogę zapewnić, że bardzo ciężko pracujemy nad tym, aby korekta w planie przygotowań nie spowodowała ubytku w ich jakości - zapowiedział prezes klubu Dariusz Czernik, cytowany w komunikacie.
Górnik po 14 kolejkach zajmuje piąte miejsce w tabeli ekstraklasy. Po zimowej przerwie rozgrywki zostaną wznowione 29 stycznia.
W niedzielę zgrupowanie w tureckiej Antalyi rozpocznie lokalny rywal Górnika Piast Gliwice. Jak poinformował PAP rzecznik gliwiczan Karol Młot wyniki testów koronawirusowych całej ekipy były negatywne.
Przejdź na Polsatsport.pl