Wlazły wrócił i wygrał! Trefl górą w wyjazdowym starciu z PGE Skrą
PGE Skra Bełchatów - Trefl Gdańsk 1:3. Skrót meczu
Wzruszony Mariusz Wlazły! Piękne powitanie gwiazdy w Bełchatowie
Pierwszy punkt Wlazłego przeciwko PGE Skrze
Efektowne zagranie Milada Ebadipoura
A jednak boisko! Zaskakujący wynik weryfikacji
Kapitalna akcja w meczu PGE Skra – Trefl
Grzegorz Łomacz: Każdy mecz jest dla nas finałem
Mariusz Wlazły o powitaniu w Bełchatowie: To dla mnie ważna chwila
W meczu otwierającym 20. kolejkę PlusLigi PGE Skra Bełchatów przegrała z Treflem Gdańsk 1:3. Mariusz Wlazły i Michał Winiarski zanotowali udany powrót do Hali Energia, a kapitalne spotkanie mogło usatysfakcjonować nawet najbardziej wybrednych kibiców siatkówki.
Gdańszczanie rozpoczęli premierową partię z ogromnym animuszem. Dawny lider PGE Skry Mariusz Wlazły zdobył swój pierwszy punkt przeciwko byłej drużynie (1:3) i grał bardzo skutecznie również w dalszej części tej odsłony.
Zobacz także: Pierwszy punkt Mariusza Wlazłego przeciwko PGE Skrze (WIDEO)
Po słabym początku, bełchatowianie złapali punktowy kontakt z rywalami po asie serwisowym Mateusza Bieńka (8:9), goście szybko jednak odzyskali inicjatywę. Punktową zagrywką popisał się Bartłomiej Lipiński (9:12), a w kolejnych akcjach gdańszczanie jeszcze powiększali przewagę (13:18). W końcówce kontrolowali sytuację. Lipiński wywalczył piłkę setową, a Moritz Reichert zamknął seta skutecznym atakiem (18:25).
Siatkarze Trefla imponowali w pierwszym secie skutecznością w ataku, ale nie zdołali jej utrzymać w drugiej partii; ułatwili też zadanie rywalom, popełniając sporo błędów własnych. Gospodarze po raz pierwszy zablokowali Wlazłego (5:4). Po wyrównanym początku seta (7:7, 12:12), bełchatowianie zaczęli dyktować warunki w tej partii (16:12, 20:15). Atak Ebadipoura przyniósł PGE Skrze piłkę setową, a w kolejnej akcji pomyłka przyjezdnych zakończyła tę część meczu (25:18).
Trzecia odsłona przyniosła wyrównaną walkę obu ekip. Żadna ze stron nie była w stanie zbudować trwałej przewagi. Gdy gdańszczanie odskoczyli na trzy oczka (9:12), przeciwnicy błyskawicznie odrobili straty (12:12). W końcówce trzy oczka zaliczki wypracowali gospodarze – po asie serwisowym Dusana Petkovicia było 23:20. Błąd serwisowy bełchatowian, dwa skuteczne ataki Reicherta, zrobiło się 23:23 i tu zaczęły się ogromne emocje. Petković wywalczył piłkę setową dla gospodarzy, ale po błędzie Mihajlo Miticia rozpoczęła się gra na przewagi. Nie zabrakło w niej efektownych akcji, kontrowersji i zaciętej walki. Wlazły rozstrzygnął tę rywalizację na korzyść gdańszczan, popisując się dwoma skutecznymi atakami (29:31).
Podrażnieni bełchatowianie dobrze rozpoczęli czwartą partię (3:0) i przez pewien czas utrzymywali przewagę (12:8, 13:10). Gdańszczanie odrobili straty dzięki punktowym zagrywkom Wlazłego (12:10) i Lipińskiego (13:13, 13:14). Później kolejne asy dołożył Reichert, a rozpędzeni siatkarze Trefla zdominowali końcówkę i spokojnie zmierzali po zwycięstwo. Autowy atak Karola Kłosa przyniósł im piłkę meczową (19:24). W dwóch kolejnych akcjach Kłos się zrehabilitował, gospodarze nie zdołali już jednak odrobić strat. Serwis Petkovicia w siatkę zakończył tę konfrontację (21:25).
Najwięcej punktów: Milad Ebadipour (18), Taylor Sander (16), Dusan Petković (14) – PGE Skra; Bartłomiej Lipiński (24), Mariusz Wlazły (20), Moritz Reichert (15) – Trefl. Goście lepiej punktowali blokiem (9–13) i zagrywką (7–10). Jak zagrał Wlazły? Wywalczył 20 punktów (16/28 = 57% skuteczności w ataku + 3 asy serwisowe + 1 punktowy blok); był liderem swej drużyny i zdobywał ważne punkty w kluczowych momentach, choćby w zaciętej rywalizacji na przewagi w trzecim secie. MVP: Bartłomiej Lipiński (16/30 = 53% skuteczności w ataku + 3 asy + 5 bloków).
PGE Skra Bełchatów – Trefl Gdańsk 1:3 (18:25, 25:18, 29:31, 21:25)
PGE Skra: Taylor Sander, Mateusz Bieniek, Dusan Petković, Milad Ebadipour, Norbert Huber, Grzegorz Łomacz – Kacper Piechocki (libero) oraz Bartosz Filipiak, Mihajlo Mitić, Karol Kłos. Trener: Michał Mieszko Gogol.
Trefl: Moritz Reichert, Pablo Crer, Mariusz Wlazły, Bartłomiej Lipiński, Bartłomiej Mordyl, Marcin Janusz – Maciej Olenderek (libero) oraz Łukasz Kozub, Kewin Sasak, Fabian Majcherski. Trener: Michał Winiarski.