Puchar Niemiec: Bayern Monachium za burtą! Holstein Kiel sprawcą ogromnej sensacji!
Bayern Monachium pożegnał się z Pucharem Niemiec! W 1/16 finału został niespodziewanie wyeliminowany przez drugoligowy Holstein Kiel po rzutach karnych. Po 120 minutach było 2:2. Drugoligowiec w kolejnej rundzie zagra z SV Darmstadt 98.
Piłkarze Bayernu Monachium byli faworytami środowego meczu. Gospodarze nie zamierzali jednak ułatwiać im zadania. - Wiemy, że nie mamy zbyt dużych szans na awans, jednak postaramy się je zwiększyć w trakcie meczu. Mamy świadomość przed jakim zadaniem stoimy i chcemy rozegrać najlepszy możliwy mecz - mówił trener Holstein Kiel Ole Werner.
ZOBACZ TAKŻE: Robert Lewandowski najlepszym piłkarzem w historii Polski?
Wynik w 14. minucie otworzył Serge Gnabry. Sędzia popełnił błąd w tej sytuacji, ponieważ piłkarz monachijczyków był na spalonym. Gdyby w tej rundzie Pucharu Niemiec był system VAR, to trafienie z pewnością nie zostałoby uznane. Gospodarze odpowiedzieli w 37. minucie, kiedy po kontrataku bramkę zdobył doświadczony Fin Bartels.
Tuż po wznowieniu gry podopieczni Hansiego Flicka wyprowadzli drugi cios. Pięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Leroy Sane, nie dając żadnych szans bramkarzowi na skuteczną interwencję. Mimo prowadzenia, Lewandowski pojawił się na boisku. Wszedł w 74. minucie, zastępując Jamala Musialę. Polak był aktywny, jednak nie zdołał poprawić swojego dorobku bramkowego. Kiedy wydawało się, że faworyt zamelduje się w kolejnej rundzie, gospodarze wyrównali! Hauke Wahl trafił w piątej minucie doliczonego czasu gry!
Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, więc oglądaliśmy rzuty karne. Do pierwszej jedenastki podszedł "Lewy" i pokonał bramkarza, chociaż niewiele brakowało, by ten obronił jego strzał. Emocje rosły z każdym kolejnym uderzeniem, bo żaden z piłkarzy się nie mylił... Dopiero w szóstej serii Marc Roca nie zdołał skierować piłki do siatki i chwilę później Bartels postawił kropkę nad "i"!
Holstein Kiel - Bayern Monachium 2:2 po dogr. (1:1, 2:2, 2:2), 6:5 w rzutach karnych
Bramki: Fin Bartels 37, Hauke Wahl 90+5 - Serge Gnabry 14, Leroy Sane 48