Federico Marchetti zostawił luksusowy samochód w myjni, odebrał wrak! (ZDJĘCIA)
Były reprezentant Włoch Federico Marchetti, który oddał ostatnio swoje Ferrari 812 Superfast do myjni, z pewnością nie spodziewał się w najgorszych snach, że odbierze samochód w takim stanie... Jeden z pracowników całkowicie rozbił pojazd!
Marchetti chciał po prostu umyć swoje Ferrari, więc postanowił skorzystać z usług profesjonalnej myjni. Wydawało się, że nie może stać się nic niespodziewanego. Już po wszystkim jeden z pracowników miał odstawić samochód pod ośrodek treningowy Genoa CFC. W trakcie jazdy stracił jednak panowanie nad pojazdem, uderzył w pięć samochodów i zatrzymał się dopiero na ogrodzeniu. Ferrari, które było warte ponad trzysta tysięcy euro, nadaje się do kasacji.
ZOBACZ TAKŻE: Komentator Polsatu Sport przyjął bolesny cios!
Reakcja 37-latka na powyższą wiadomość może zaskakiwać. "Bardzo mi przykro z powodu tego, co się stało. Dzięki Bogu nikt nie został ranny i to jest najważniejsza wiadomość" - napisał w mediach społecznościowych.
Federico Marchetti, arquero suplente del #Genoa, dejó su Ferrari lavando. El operario se la fue a llevar al lugar de entrenamiento y se estrelló en la vía. Así quedó su F8. pic.twitter.com/CqC2bL2iDr
— Fútbol Italiano (@FutbolItaliano) January 11, 2021
Wyświetl ten post na Instagramie.
Marchetti to rezerwowy bramkarz Genoa CFC. W swojej karierze występował między innymi w Torino, Cagliari i Lazio Rzym. W reprezentacji Włoch rozegrał jedenaście meczów.
Przejdź na Polsatsport.pl