Jakub Przygoński bliski wyrównania życiowego wyniku w Dakarze
Jakub Przygoński uplasował się w drugiej dziesiątce na 11. etapie Rajdu Dakar, ale przed ostatnim dniem może być niemal pewny czwartej pozycji w klasyfikacji końcowej samochodów. W czwartek najszybszy był Nasser Al-Attiyah, a pozycję lidera utrzymał Stephane Peterhansel.
Walka o zwycięstwo w Dakarze jest wyjątkowo zacięta. Al-Attiyah (Toyota) wygrał piąty etap, a wliczając prolog - szósty, jednak to Peterhansel (Mini) prawdopodobnie będzie się cieszył w piątek w Dżuddzie z 14. w karierze triumfu (ósmego za kierownicą samochodu). Przed ostatnim, niezbyt długim etapem Francuz ma 15 minut przewagi nad Katarczykiem i tylko awaria auta lub poważny błąd nawigacyjny może go pozbawić końcowego sukcesu.
Trzeci w czwartek oraz trzeci w klasyfikacji generalnej jest ubiegłoroczny zwycięzca Hiszpan Carlos Sainz (Mini) i ta trójka zdecydowanie odstawała poziomem od reszty rywali. Przygoński zajmuje pewne czwarte miejsce, jednak z potężną stratą do utytułowanych rywali. Zawodnik Orlen Teamu w swoim 12. starcie w Dakarze prawdopodobnie więc wyrówna życiowy wynik, jakim było czwarte miejsce przed dwoma laty za kierownicą Mini.
Marin Prokop i Martin Chytka uplasowali się na 11. miejscu, co daje im dziewiątą pozycję w klasyfikacji generalnej.
ZOBACZ TAKŻE: Maciej Giemza wycofał się z Rajdu Dakar po wypadku
Kolejne przetasowania nastąpiły w czołówce rywalizacji motocyklistów. Po tym, jak w środę z powodu wypadku musiał wycofać się dotychczasowy lider Chilijczyk Jose Ignacio Cornejo Florimo, w czwartek w dosyć niecodziennych okolicznościach z Dakarem pożegnał się zajmujący czwarte miejsce Joan Barreda Bort (Honda). Hiszpan ominął punkt tankowania, później na trasie zabrakło mu benzyny i na biwak musiał być ewakuowany helikopterem.
Przed ostatnim etapem prowadzenie utrzymał Argentyńczyk Kevin Benavides (Honda), a cztery minuty traci Brytyjczyk Sam Sunderland (KTM), który dzięki wygraniu czwartkowego odcinka awansował na drugie miejsce.
Z rywalizacji w tej kategorii odpadli już obaj zawodnicy Orlen Teamu Adam Tomiczek i Maciej Giemza oraz Jacek Bartoszek. Z kolei jadący quadem Kamil Wiśniewski uplasował się na piątej pozycji, awansując na czwarte miejsce w generalce.
11. etap prowadził z Al-Ula do Janbu. Odcinek specjalny miał liczyć 511 km, ale organizatorzy skrócili go o około 50 km.
wyniki 11. etapu: samochody 1. Nasser Al-Attiyah, Mathieu Baumel (Katar, Francja/Toyota) 4:34.24 2. Stephane Peterhansel, Edouard Boulanger (Francja/Mini) strata 1.56 3. Carlos Sainz, Lucas Cruz (Hiszpania/Mini) 2.26 ... 12. Jakub Przygoński, Timo Gottschalk (Polska, Niemcy/Toyota) 15.37 klasyfikacja genaralna 1. Stephane Peterhansel, Edouard Boulanger (Francja/Mini) 42:09.26 2. Nasser Al-Attiyah, Mathieu Baumel (Katar, Francja/Toyota) 15.05 3. Carlos Sainz, Lucas Cruz (Hiszpania/Mini) 1:04.14 4. Jakub Przygoński, Timo Gottschalk (Polska, Niemcy/Toyota) 2:32.24 motocykle 1. Sam Sunderland (W.Brytania/KTM) 4:35.12 2. Pablo Quintanilla (Chile/Husqvarna) 2.40 3. Kevin Benavides (Argentyna/Honda) 6.24 ... 30. Konrad Dąbrowski (Polska/KTM)) 1:24.05 klasyfikacja generalna 1. Kevin Benavides (Argentyna/Honda) 45:01.44 2. Sam Sunderland (W.Brytania/KTM) 4.12 3. Ricky Brabec (USA/Honda) 7.13 ... 29. Konrad Dąbowski (Polska/KTM) 10:33.36 quady 1. Giovanni Enrico (Chile/Yamaha) 6:21.16 2. Manuel Andujar (Argentyna/Yamaha) 1.12 3. Pablo Copetti (USA/Yamaha) 3.18 ... 5. Kamil Wiśniewski (Polska/Yamaha) 30.08 klasyfikacja generalna 1. Manuel Andujar (Argentyna/Yamaha) 57:19.11 2. Giovanni Enrico (Chile/Yamaha) 25.52 3. Pablo Copetti (USA/Yamaha) 3:01.34 4. Kamil Wiśniewski (Polska/Yamaha) 6:48.18