Ostre słowa Alekno: Bednorz gra obrzydliwie! Z takim zawodnikiem niczego nie wygramy
Zenit Kazań jest pogrążony w kryzysie. Ostatnie tygodnie były wyjątkowo nieudane dla jednej z czołowych ekip rosyjskiej Superligi siatkarzy. Trener Władimir Alekno jest coraz bardziej zdenerwowany. – Bednorz gra obrzydliwie. Nie wiem, co się z nim stało. Myślę, że potrzeba więcej mojej pracy z nim, bo z takim zawodnikiem niczego nie wygramy – powiedział dziennikarzom po porażce 1:3 z Dinamo Moskwa w zaległym meczu 6. kolejki.
W ostatnich tygodniach Zenit prezentuje się fatalnie. Zespół, który miał w tym sezonie wrócić do roli hegemona rosyjskiej siatkówki, doznaje zaskakujących porażek. Zła passa rozpoczęła się po turnieju Ligi Mistrzów w Berlinie, po którym od drużyny samowolnie oddalił się Earvin N’Gapeth. Francuz szybko wrócił do Kazania, wciąż jednak nie wróciła dobra dyspozycja zespołu z początku sezonu.
ZOBACZ TAKŻE: Kubański bombardier doda werwy Vervie Warszawa?
W ostatnim czasie Zenit zanotował następujące wyniki: 0:3 z Jugrą-Samołtor Niżniewartowsk, 2:3 z Zenitem Petersburg (w półfinale Pucharu Rosji), 1:3 z Lokomotiwem Nowosybirsk, 3:1 z Neftianikiem Orienburg, 0:3 z Kuzbassem Kemerowo (po której drużyna z Kazania straciła pozycję lidera) oraz 1:3 z Dinamo Moskwa. Pięć porażek w ostatnich sześciu meczach to najgorszy bilans od 2008 roku, czyli od momentu gdy Alekno został trenerem klubu z Kazania!
Co się stało z siatkarzami ze stolicy Tatarstanu? Można jedynie snuć przypuszczenia, że w drużynie nie jest najlepiej, bo Zenit jako zespół zupełnie nie funkcjonuje na parkiecie. Swoją grą w ostatnich tygodniach broni się jedynie Maksim Michajłow, reszta zawodników gra poniżej swych możliwości.
ZOBACZ TAKŻE: Fatalny występ Bartosza Bednorza. Zenit Kazań przegrał kolejny mecz
Trener Alekno robi się coraz bardziej nerwowy. Widać to było już podczas meczu w Kemerowie. Po porażce z Dinamo znalazł kozła ofiarnego i jak się okazuje, nie jest nim N’Gapeth, ale Bartosz Bednorz. Szkoleniowiec Zenita nie powstrzymał się przed publiczną krytyką polskiego przyjmującego.
– Nic nie funkcjonuje. Nie pomagają Maksimowi Michajłowowi. Bednorz gra obrzydliwie. Nie wiem, co się z nim stało. Myślę, że potrzeba więcej mojej pracy z nim, bo z takim zawodnikiem niczego nie wygramy – powiedział Alekno dziennikarzom po porażce z ekipą Dinama.
Bednorz w meczu z ekipą z Moskwy zagrał na –5. Wystąpił jedynie w dwóch pierwszych setach i wywalczył dla swej drużyny zaledwie trzy punkty (2/12 = 17% skuteczności w ataku + 1 punktowy blok); miał 50% pozytywnego przyjęcia, a perfekcyjnego – 17%. W drugiej odsłonie miał fatalną skuteczność (0/6) i gdy został zablokowany przez rywali, Alekno zdjął go z parkietu przy stanie 18:20.
– Jesteśmy w dołku i sami nie wierzymy, że umiemy i możemy wygrywać. Potrzebna jest cierpliwość. Myślę, że jest jeszcze czas, aby to naprawić, spróbować się z tego wydostać. Przed Berlinem była jedna drużyna, po Berlinie inna – dodał szkoleniowiec siatkarzy z Kazania.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Trener Alekno rzadko krytykuje siatkarzy publicznie. Być może taka reakcja ma zmotywować Bednorza do walki o powrót do dobrej formy. Zenit walczy o powrót na zwycięską ścieżkę, a kolejne spotkanie rozegra już w niedzielę. Rywalem znów będzie ekipa Dinamo Moskwa, a tym razem będzie to starcie w ramach 18. kolejki spotkań.
Przejdź na Polsatsport.pl