Dariusz Dziekanowski o zwolnieniu Jerzego Brzęczka: Takich decyzji nie powinno się podejmować jednoosobowo
- Na pewno jest to tajemnicza decyzja. Dlatego, że decyzje jeżeli miały zostać podjęte to mogłyby zapaść latem. Wtedy ważyły się losy Brzęczka. Sam Zbigniew Boniek mówił wtedy, że podejmie decyzję, czy będzie dalej pracować z Jerzym Brzęczkiem czy nie - powiedział Dariusz Dziekanowski. W poniedziałek PZPN oficjalnie ogłosił, że Jerzy Brzęczek przestał być selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski.
Decyzję o zwolnieniu Brzęczka podjął Zbigniew Boniek. Prezes PZPN swojego wyboru nie konsultował z zarządem. Ten ruch wzbudził duże kontrowersje. Dziekanowski w krytycznych słowach odniósł się do tego posunięcia.
- Takich decyzji nie powinno się podejmować jednoosobowo. To jest szok dla mnie. Jeśli wiceprezes ds. szkoleniowych Marek Koźmiński dowiaduje się w niedzielę, że została podjęta decyzja, to jest pytanie jaką rolę pełnił do tej pory i od czego jest zarząd - mówił były reprezentant Polski.
ZOBACZ TAKŻE: Roman Kołtoń: Jerzy Brzęczek się nie nadawał
Dziekanowski podkreślił, że w jego oczach takie zachowanie jest nieprzekonujące i niezrozumiałe.
- Prezes sam ocenił, że to jest dobra i przemyślana decyzja. Jestem zszokowany tymi argumentami, którymi posłużył się Zbyszek. Sam siebie ocenia, sam siebie chwali, sam jest przeciwko wszystkim, teraz jest w zgodzie z samym sobą. To jest mało logiczne i mało przekonujące - zaznaczył.
Wkrótce powinniśmy poznać nazwisko nowego selekcjonera. Były reprezentant Polski nie jest w stanie wskazać jednoznacznej kandydatury na to stanowisko.
- Trudno będzie znaleźć kogoś z Polski lub zza granicy. Tak naprawdę nikt nie przychodzi mi do głowy, kto mógłby pracować. Żaden polski trener nie osiąga takich sukcesów, żeby dawać sygnały, że poradziłby sobie w reprezentacji - wyjaśniał.
Całość w poniższym materiale wideo.
