Bożydar Iwanow: Jeśli decyzja zapadła nagle, Zbigniew Boniek musi mieć wybranego następcę
Nagłe zwolnienie Jerzego Brzęczka z posady selekcjonera reprezentacji Polski odbiło się ogromnym echem w mediach. Głos zabrał także dziennikarz Polsatu Sport Bożydar Iwanow. - Jeśli ta decyzja zapadła tak nagle, to uważam, że Boniek ma już wybranego następcę. Boli mnie jedynie fakt, że na argumentacje tej decyzji musimy czekać do czwartku - powiedział.
Nagłe zwolnienie Brzęczka jest szeroko komentowane przez polskie media. W specjalnej rozmowie z Polsat News Iwanow przedstawił swoje zdanie na temat tej nagłej decyzji PZPN. Nie ukrywał, że nie spodziewał się takiego ruchu ze strony prezesa PZPN.
ZOBACZ TAKŻE: "Co zmalował Brzęczek, oto jest pytanie..."
- Dla mnie to duże zaskoczenie. Kiedy dostałem taką informację, myślałem, że to żart. Wydawało mi się, że spokojnie do końca Euro Jerzy Brzęczek będzie prowadził reprezentacje. Ponadto tydzień temu był na wyjeździe Talent Pro w Hiszpanii, gdzie trenował z zawodnikami U-15, U-16, U-17. Ten fakt również sprawia, że to sensacja. Prezes Zbigniew Boniek musiał dogadać się z kandydatami na tę pozycję – powiedział.
Kto zatem może zastąpić byłego selekcjonera? Wszyscy typują kierunek włoski, gdzie Boniek ma sporo kontaktów i śledzi tamtejszy rynek. Biorąc pod uwagę ostatnie zmiany trenerów na ławkach Serie A, jest kilku szkoleniowców, którzy wydają się dostępni dla Polskiego Związku Piłki Nożnej.
- W niedzielę Torino zwolniło Marco Giampaolo. Wiemy, że ten rynek włoski trenerów jest znany dla prezesa PZPN. Być może chodzi o Roberto Donadoniego, który pracował z reprezentacją Italii. Jeśli ta decyzja zapadła tak nagle, to uważam, że Boniek ma już wybranego następcę. Oczywiście w sieci pojawia się również nazwisko Adama Nawałki. To, co mnie boli, to że musimy czekać do czwartku na argumentacje tej decyzji - dodał.
Na ten moment nie znamy powodów zwolnienia Brzęczka. Oczywiście styl zespołu pozostawiał wiele do życzenia, ale główne cele drużyny zostały wykonane. Czy brak poparcia wśród kluczowych graczy zaważył o pożegnaniu się trenera z kadrą? Zdaniem Iwanowa to nie miało dużego znaczenia.
- Na pewno sprawa wywiadu Roberta Lewandowskiego po meczu z Włochami, w którym milczał i grał mową ciała, mogła dać jakiś sygnał. Nie sądzę jednak, żeby była kluczowa przy zwolnieniu trenera. Nowy selekcjoner będzie miał tyle samo czasu, co Jerzy Brzęczek, żeby przygotować drużynę. Zostało marcowe zgrupowanie, na którym nie będzie zbyt wielu okazji do treningu. Selekcjoner bazuje na formie klubowej piłkarzy – zauważył.
