Jakub Jaworski: Natalia Maliszewska to pretendentka klasy światowej

Mistrzostwa Europy w short tracku startują w piątek

Marcin Lepa: Dwa dni rywalizacji w Gdańsku. Co jest najważniejszym punktem programu i czego możemy się spodziewać?

Jakub Jaworski: Z pewnością wisienką na torcie tej rywalizacji będzie bieg na 500 m. Najkrótszy i najbardziej emocjonujący dystans. Dla Polaków najciekawszą informacją jest to, że faktycznie mamy pretendentkę światowej klasy do tego, aby zdobywać tytuły mistrzostw świata, mistrzostw Europy, mam nadzieję, że w przyszłości również - igrzysk olimpijskich. Natalia Maliszewska jest jedną z najszybszych kobiet na świecie. Sobotni wieczór, 500 metrów, finał A kobiet - ostrzymy sobie na to apetyt. Z pewnością sobota będzie stała pod dużym tytułem - 500 metrów kobiet.

ZOBACZ TAKŻE: Mistrzostwa Europy w short tracku startują w piątek

Marcin Lepa: Na długim torze to jest zawsze Holandia kontra reszta świata. Jak wygląda rozkład sił w Europie i czego możemy spodziewać się w drugim dniu, w niedzielę?

Jakub Jaworski: Z pewnością rywalizacja w europejskim wydaniu short tracku jest nieco bardziej zróżnicowana. Znajdą się kraje, które wiodą prym jako cały naród, tak jak w przypadku długiego toru to jest Holandia. Natomiast są indywidualne przejawy talentów, jak na przykład Natalia Maliszewska, która jest liderką naszej kadry. Takich przykładów jest znacznie więcej. Ciężko jest wskazać faworyta, jeśli chodzi o sztafetę. Po cichu liczę na świetny występ sztafety kobiecej naszej polskiej reprezentacji, ponieważ tutaj oprócz Natalii Maliszewskiej mamy również Nikolę Mazur, która podnosi bardzo mocno poziom, Kamilę Stromowską, która w zeszłym sezonie zdobyła medal Pucharu Świata. Czwarte miejsce prawdopodobnie zajmie Gabriela Topolska, jednak decyzja należy do trenerów. Ta czwórka zawodniczek naprawdę może pokazać się ze świetnej strony.

Transmisje mistrzostw Europy w short tracku na sportowych antenach Polsatu.