Nowy selekcjoner został już wybrany? Sensacyjny przeciek z PZPN
Następcą zwolnionego w poniedziałek selekcjonera polskich piłkarzy Jerzego Brzęczka ma zostać obcokrajowiec. Wybór został już praktycznie dokonany, choć nie wiadomo, czy nazwisko nowego trenera zostanie ogłoszone podczas czwartkowej konferencji. – Czy nowy selekcjoner został już wybrany? O ile wiem, tak – powiedziała anonimowo jedna z osób działających w PZPN.
Brzęczek został zwolniony zaledwie dwa miesiące przed rozpoczęciem kwalifikacji mistrzostw świata i niespełna pięć miesięcy przed mistrzostwami Europy.
Zobacz także: Jerzy Brzęczek nie jest już selekcjonerem reprezentacji Polski!
Takich decyzji nie podejmuje się w ciemno, nie mając gotowego konkretnego planu i nazwiska następcy. Z informacji PAP wynika, że prezes PZPN Zbigniew Boniek praktycznie wybrał już nowego selekcjonera. W czwartek odbędą się obrady zarządu federacji, na których zostaną omówione szczegóły.
– Czy nowy selekcjoner został już wybrany? O ile wiem, tak – powiedziała anonimowo jedna z osób działajacych w PZPN. Taką wersję potwierdziło również kilka innych źródeł.
Konkretów nikt na razie nie ujawnia, wszyscy czekają na oficjalną decyzję prezesa, ale wiadomo, że następcą Brzęczka ma być obcokrajowiec.
Decyzję o zwolnieniu dotychczasowego szkoleniowca kadry podjął Boniek, natomiast - wbrew niektórym opiniom - o tych planach prawdopodobnie wiedziało kilka osób.
"Ciężki dzień... Zwalnianie porządnych ludzi nie jest żadną przyjemnością. Powodzenia Trenerze. Czasami trzeba podejmować trudne decyzje, sorry, najważniejsza jest polska piłka" – napisał w poniedziałkowy wieczór na Twitterze prezes PZPN.
Ciężki dzień....zwalnianie porządnych ludzi nie jest żadną przyjemnością .... powodzenia Trenerze👍....czasami trzeba podejmować trudne decyzje, sorry, najważniejsza jest 🇵🇱⚽️
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) January 18, 2021
Zapytany tego dnia o szczegóły, przekazał PAP, że do czwartku wstrzyma się z komentarzami. Na razie wciąż nie wiadomo, czy podczas zaplanowanej na ten dzień konferencji prasowej zostanie ogłoszone nazwisko następcy Brzęczka.
Decyzję o zmianie selekcjonera przyjęto w środowisku piłkarskim, nie tylko w Polsce, z dużym zaskoczeniem, choć posada 49-letniego Brzęczka była zagrożona już od jesieni, zwłaszcza po nieudanym meczu na wyjeździe z Włochami (0:2) w Lidze Narodów.
Bardziej zaskakujący jest termin ogłoszenia tej decyzji. Wydawało się bowiem, że dotychczasowy selekcjoner - po jesiennej krytyce - może już spać spokojnie.
Na giełdzie kandydatów na następcę Brzęczka najczęściej pada nazwisko urodzonego w Szwajcarii 53-letniego Włocha Marco Giampaolo, który pracował we włoskich klubach z wieloma polskimi piłkarzami. Boniek - mimo uznania dla klasy trenerów z Płw. Apenińskiego - jest jednak znany z tego, że potrafi zaskakiwać. Przykładem obecna sytuacja.
Teoretycznie fakty i daty zdają się przemawiać właśnie za tym trenerem - w poniedziałek został zwolniony z Torino. Według włoskich mediów, Giampaolo jest poważnie brany pod uwagę jako kandydat na selekcjonera polskiej kadry.
"Coś niebywałego wydarzyło się w Polsce; nagle zwolniony został trener Jerzy Brzęczek, może go zastąpić zwolniony przez Torino Giampaolo" – podkreśla portal Serieanews.
"Boniek chce Giampaolo" - informuje też portal Calcionews24, a wtóruje mu m.in. "La Gazzetta dello Sport".
Na giełdzie trenerskiej pojawia się też m.in. znany z pracy w Lechu Poznań Nenad Bjelica, choć chorwackie media są w tej sprawie podzielone.
Tamtejsi dziennikarze cytują Bjelicę, który nie ukrywa, że rozmawiał z prezesem Bońkiem, jednak tłumaczy też, że ma ważny kontrakt w Osijeku i na tej pracy się skupia. W Chorwacji twierdzą, że Bjelica zostanie selekcjonerem, ale... ojczystej reprezentacji i nastąpi to po mistrzostwach Europy.
Brzęczek, były piłkarz reprezentacji Polski i wicemistrz olimpijski z 1992 roku, prowadził drużynę narodową od lipca 2018 roku, kiedy po nieudanym występie kadry w mistrzostwach świata w Rosji zastąpił Adama Nawałkę.
Przejdź na Polsatsport.pl