Poważna deklaracja Wilfredo Leona
Wilfredo Leon ma już 10 tytułów MVP meczu za sezon 2020/2021. W niedzielę siatkarz Perugii zdobył 27 punktów i poprowadził swój zespół do zwycięstwa 3:1 nad Allianzem Mediolan. Zaraz po meczu złożył ważną i bardzo ambitną deklarację.
W rozmowie z włoskim dziennikarzem Antonello Menconim reprezentant Polski zadeklarował, że celem jego i całej drużyny Sir Safety Conad Perugia jest zajęcie pierwszego miejsca po sezonie zasadniczym, zdobycie Pucharu Włoch, wygranie Ligi Mistrzów, a na koniec odzyskanie Scudetto, czyli mistrzostwa Włoch. Możliwe? Rozłóżmy tę deklarację na sportowe, czynniki pierwsze.
- Wygranie sezonu regularnego, choć nie daje żadnego trofeum, daje dużą pewność siebie. Potwierdza, że dobrze sobie radziliśmy. Na tym można budować pewność siebie, jak i całego zespołu – powiedział Wilfredo.
Perugia jest na dobrej drodze do osiągnięcia tego pierwszego celu. Zespół prowadzony przez Vitala Heynena zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Ma 49 punktów. Wicelider Cucine Lube Civitanowa 43, ale o jeden mecz mniej rozegrany (18). Do końca sezonu zasadniczego Perugii zostały już tylko trzy spotkania. W najbliższy weekend z Modeną, potem wyjazd do Civitanovej (3.02), a na koniec trudny, ale oczywiście do wygrania mecz z Monzą w Perugii (7.02).
Kluczowe dla osiągnięcia celu będzie starcie z Lube. Jeśli Perugii uda się w nim urwać choć punkt, plus wygrać oba pozostałe mecze za trzy, wówczas Leon i spółka na pewno wygrają sezon regularny, a to oznacza również, że w play-off będą mieli przywilej gry na własnym parkiecie w ewentualnym piątym spotkaniu.
Czy Perugia jest w stanie zdobyć mistrzostwo Włoch? O tym pisaliśmy w poniedziałkowym tekście. Będzie trudno jeśli do formy nie wróci Aleksandar Atanasijević. Leon błyszczy niemal w każdym meczu, zdobywa kolejne statuetki MVP, ale sam z Lube, czy z Itasem nie wygra.
- Pojedynczy mecz oczywiście może wygrać w pojedynkę, ale jak przyjdzie do serii spotkań w play-off, to już nie będzie możliwe – ocenia ekspert Polsatu Sport, Maciej Jarosz.
- Chcemy zdobyć mistrzostwo Włoch. To cel jaki stawia nam klub, ale my również go pragniemy – deklaruje jednak twardo Leon.
Perugia mistrzem Włoch była w 2018 roku. W finale play-off pokonała Cucine Lube 3:2, ale wtedy Leona jeszcze w zespole nie było. Obok Atanasijevcia kluczowymi postaciami zespołu byli Ivan Zajcew, Aaron Russel oraz rozgrywający Luciano De Cecco. Żadnego z tych trzech już nie ma Perugii. De Cecco dowodzi zespołem Lube, który w 2019 roku odebrał tytuł Sir Safety. Civitanova wygrała rywalizację 3:2, Perugia miała już w składzie Leona.
ZOBACZ TAKŻE: Nie tylko Urnaut, będzie kolonia słoweńskich gwiazd w Rzeszowie?
W 2020 roku mistrza nie poznaliśmy – przeszkodziła pandemia koronawirusa. Gdy zawieszano rozgrywki na czele tabeli był zespół Lube, ale miał o jeden mecz więcej niż Sir Safety.
- Tegoroczna formuła Ligi Mistrzów, a także okoliczności z pewnością utrudniają sprawę, ale chcemy walczyć również o zwycięstwo w tych rozgrywkach. Musimy poczekać i zobaczyć, jak poradzimy sobie z najsilniejszymi, ale chcemy być wśród bohaterów Champions League – deklaruje Wilfredo.
Perugia w Lidze Mistrzów jest w grupie Cucine Lube, Arkasem Izmir oraz francuskim Tours. Pierwszy turniej odbył się we Francji. Leon i spółka zgodnie z oczekiwaniami wygrali Arkasem i Tours po 3:0, ale z Lube przegrali 1:3. Na początku lutego odbędzie się drugi turniej – tym razem w Perugii. Będzie więc okazja do rewanżu na Civitanovej. W tych rozgrywkach do dwóch włoskich gigantów czyli Lube i Itasu dochodzą Rosjanie i Polacy. Będzie trudno, ale podobnie jak w walce o mistrzostwo i pozostałe cele - jeśli wróci wielki Atanasijević wszystko jest możliwe.
Na koniec cel, który Wilfredo może zrealizować najszybciej. Puchar Włoch jest do zdobycia już w ostatnich dniach stycznia. 27 stycznia w ¼ finału Perugia podejmie Consar Ravenna. Każdy inny wynik niż zwycięstwo 3:0 zespołu Heynena byłby sensacją. Półfinały i finał to już turniej w Unipol Arenie pod Bolonią. Faworyci ci samo co do Scudetto - Itas, Lube i Perugia. Naszym zdaniem dokładnie w takiej kolejności.
- Chcemy go wygrać! Puchar Włoch jest ważny nie tylko dlatego, że pozwala zabrać do domu trofeum o wielkim prestiżu, ale także dlatego, że może dać dodatkową pewność siebie. Naszym celem na najbliższe dni jest, byśmy byli w najlepszej formie w trakcie turnieju o Puchar – kończy Leon.
Trzymamy kciuki. W żadnym innym włoskim zespole z czołówki nie gra reprezentant Polski. To oczywiste, że kibice nad Wisłą będą więc kibicować Perugii. Wszystkie najważniejsze batalie, które chce wygrać Wilfredo, będą do obejrzenia na sportowych antenach Polsatu. Już w najbliższą niedzielę mecz Leo Shoes Modena – Sir Safety Conad Perugia.
A już dziś, we wtorek 19 stycznia niezwykle ciekawie zapowiadające się starcia Vero Volley Monza - Tonno Callipo Calabria Vibo Valentia. Transmisja od godz. 20.30 w Polsacie Sport Extra
Przejdź na Polsatsport.pl