Marcin Lepa: Mistrzostwa Europy w short tracku to wielkie wydarzenie w polskim sporcie
W najbliższy weekend w Gdańsku odbędą się mistrzostwa Europy w short tracku. Czego możemy spodziewać się po tej imprezie? - Wszystkich kibiców szykujemy na sobotę na występ Natalii Maliszewskiej oraz na niedzielę - na rywalizację sztafetową. Miejmy nadzieję, że te zawody przejdą do historii polskiego sportu i polskiego short tracku - mówi komentator Polsatu Sport Marcin Lepa.
Blisko 150 zawodników stanie do rywalizacji w mistrzostwach Europy w short tracku, które w piątek rozpoczną się w Gdańsku.
- Mistrzostwa Europy w short tracku to wielkie wydarzenie w polskim sporcie i wielkie wydarzenie także dla polskiego łyżwiarstwa. Przede wszystkim sobota to rywalizacja na 500 metrów. Mamy też nadzieję na kolejny, trzeci z rzędu, medal Natalii Maliszewskiej - mistrzyni Europy z 2019 roku i brązowej medalistki mistrzostw Europy z 2020 roku - mówi Marcin Lepa.
ZOBACZ TAKŻE: Jakub Jaworski: Natalia Maliszewska to pretendentka klasy światowej
Które rywalki będą najgroźniejsze dla Polki?
- Choćby Włoszka Martina Valcepina czy Holenderka Suzanne Schulting, a więc te, które rywalizowały z Polką na poprzednich mistrzostwach Europy. Ale też cały zastęp europejskiego short tracku, który postawi się w Gdańsku, żeby rywalizować z na rok przed igrzyskami olimpijskimi w Pekinie, chcąc w tym bardzo trudnym, pandemicznym, świecie przetestować swoją formę i zobaczyć, na ile wybicie z rytmu Pucharu Świata pozostawiło wyrwę na formie poszczególnych zawodniczek i zawodników - ocenia Marcin Lepa.
- Na występie Polaków na pewno ciążyć będzie nieobecność trójki naszych chłopców, którzy z powodu kłopotów zdrowotnych nie będą mogli wystartować w niedzielnym występie sztafetowym. Mimo wszystko, jeśli chodzi o drugi dzień zmagań w Gdańsku, poleciłbym obejrzeć sztafetę, a więc ogień, niesamowitą energie i emocje, które w rywalizacji drużynowej zawsze są spotęgowane - zauważa komentator Polsatu Sport.
Mistrzostwa Europy w Gdańsku w short tracku rozpoczynają się w piątek 22 stycznia i potrwają do niedzieli 24 stycznia.
- Wszystkich kibiców short tracku szykujemy na sobotę - Natalia Maliszewska i na niedzielę na rywalizację sztafetową. W Gdańsku będzie się działo. Miejmy nadzieję, że te zawody przejdą do historii polskiego sportu i polskiego short tracku - nie ma wątpliwości Marcin Lepa.
Transmisje mistrzostw Europy w short tracku na sportowych antenach Polsatu.
Przejdź na Polsatsport.pl
