Cezary Kowalski: Zdziwiłbym się, gdyby Lewandowski nie przyłożył ręki do zmiany trenera
Paulo Sousa został selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski. Decyzję o wyborze nowego trenera Biało-Czerwonych podał w czwartek prezes PZPN Zbigniew Boniek. Jak postać nowego szkoleniowca oraz pożegnanie z Jerzym Brzęczkiem ocenia ekspert i komentator Polsatu Sport Cezary Kowalski?
W czwartek na konferencji prasowej prezes PZPN podał nazwisko nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Został nim Paulo Sousa, który ma doświadczenie w pracy z europejskimi markami takimi jak m.in. ACF Fiorentina czy Leicester City. Decyzja o zwolnieniu Jerzego Brzęczka oraz zastąpieniu go Portugalczykiem była nagła i niespodziewana, ale są pewne przesłanki, którymi według Cezarego Kowalskiego kierował się Boniek.
ZOBACZ TAKŻE: Arkadiusz Milik piłkarzem Olympique Marsylia!
- Konferencje prasowe są w ogóle bez znaczenia. Wiadomo, że to ubarwianie rzeczywistości i ubieranie jej w ładne słowa. Zbigniew Boniek po prostu pewnego dnia wstał lewą lub prawą nogą i uznał, że to ostatni moment w jego karierze jako prezesa PZPN-u, gdy może coś zrobić. Był o tym przekonany mimo, że bronił tego selekcjonera jak niepodległości. Wiedział, że z Brzęczkiem nie było szans na zwojowanie czegokolwiek podczas mistrzostw Europy, pewnie nie wyszlibyśmy z grupy. Pewnie kalendarz eliminacji do mistrzostw świata też miał na to wpływ, mamy przed sobą dwa ważne mecze z Anglią i Węgrami. Mogłoby się zdarzyć, że jedziemy na mistrzostwa Europy z trenerem, który tak fatalnie wystartował i ma niskie notowania. To się odbija na związku i prezesie PZPN. Prezes Boniek kończy kadencję, ale to człowiek ambitny, który chciałby ją zakończyć z przytupem, a po drugie chciałby kontynuację czyli Marka Koźmińskiego, który będzie jego robotę kontynuował. Do tego też potrzebny jest sukces sportowy i to jest oczywistość - ocenił w rozmowie z Marcinem Feddkiem komentator Polsatu Sport Cezary Kowalski.
Podczas czwartkowej konferencji prezes Boniek nie potrafił jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie czy konsultował swoją decyzję z piłkarzami reprezentacji Polski pozostawiając to w sferze domysłów. Według Kowalskiego prezes PZPN konsultował tą decyzję, chociażby z kapitanem kadry - Robertem Lewandowskim.
- Nie wierzę, że Zbigniew Boniek i Robert Lewandowski nie rozmawiali na temat zmiany trenera Jerzego Brzęczka. Zdziwiłbym się, gdyby Lewandowski nie przyłożył ręki do tej zmiany. Z pewnością pierwszym ruchem Roberta była demonstracja po jednym z meczów, po którym długo milczał. Jego mowa ciała wskazywała na to, że nie jest zadowolony z tego, co proponuje selekcjoner. Odwróćmy sytuację - gdyby Robert Lewandowski bardzo chciał pozostawienia Brzęczka, to myślę, że by się postarał i wykonał jeden telefon. To jest teraz tak wpływowy człowiek, że Boniek by powiedział: "Dobra, Robert. Jeśli uważasz, że z nim osiągniemy sukces, to zostaje". Robert tego ewidentnie nie zrobił. Trudno mieć do niego pretensje. Być może on po prostu chciał tej zmiany - powiedział Kowalski.
ZOBACZ TAKŻE: Paulo Sousa następcą Jerzego Brzęczka! Znamy nowego selekcjonera reprezentacji Polski
Przed Paulo Sousą niezwykle trudne zadanie. Reprezentacja Polski w marcu ma zaplanowane ważne spotkania eliminacyjne z wymagającymi przeciwnikami - Węgrami, Andorą i Anglią. Jak według eksperta Polsatu Sport Portugalczyk ma zamiar wdrożyć się w pracę z reprezentacją?
- Książkowo po trenersku trzeba się z tą drużyną spotkać i zapoznać z zawodnikami. Wielokrotnie były takie sytuacje kiedy selekcjonerzy docierali się z zespołem i mieli ten czas. Adam Nawałka był takim przykładem i dobrze to poszło. W innych przypadkach to nic nie dało. Dlaczego więc nie spróbować z marszu? Powołujesz zawodników ukształtowanych, których znasz. Prezes Boniek mówił na konferencji, że osoby, które są zainteresowane pracą za miliony po prostu interesują się futbolem w takim wymiarze i wiedzą jak gra Lewandowski oraz jakie problemy ma Milik. Można to ogarnąć w pięć minut i to nie powinien być problem, a wręcz przeciwnie uważam to za atut. Taka świeżość spojrzenia i brak ukorzenienia w Polsce, brak układów może być atutem. Tak należy na to spojrzeć - dodał Kowalski.
Przejdź na Polsatsport.pl