UFC 257: Polskie gwiazdy UFC typują walkę McGregor - Poirier
W najbliższą sobotę podczas gali UFC 257 w Abu Zabi będziemy świadkami rewanżu za pojedynek z 2014 roku między Dustinem Poirierem a Conorem McGregorem. W 2014 roku to Irlandczyk okazał się lepszy i już w pierwszej rundzie walki błyskawicznie odprawił z kwitkiem Amerykanina. Kto jest faworytem zbliżającego się pojedynku? W jaki sposób zakończy się walka? Zapytaliśmy o to polskich zawodników walczących w organizacji UFC.
Emocje przed galą UFC 257 rosną z dnia na dzień. Podczas sobotniego wydarzenia organizowanego na Fight Island w Abu Zabi w walce wieczoru dojdzie do rewanżu między Conorem McGregorem (22-4-0, 19 KO, 1 SUB) a Dustinem Poirierem (22-6-0, 12 KO, 7 SUB).
W jaki sposób zakończy się pojedynek? Na co każdy z zawodników powinien zwrócić szczególną uwagę? Kto wygra tę walkę - "The Notorious" czy "The Diamond"?
Zdania Polaków walczących w organizacji UFC są podzielone. Trenujący w Warszawskim Centrum Atletyki mistrz wagi półciężkiej UFC, Jan Błachowicz przewiduje, że walka zakończy się technicznym nokautem.
- Dla mnie to jest niewiadoma. Conor McGregor po tej przerwie, nie wiadomo w jakiej będzie dyspozycji. Jeżeli w takiej, jak przed przerwą to wydaje mi się, że powinien tę walkę "ogarnąć" bez większych problemów. Wygra w drugiej lub trzeciej rundzie. Zacznie w stójce, a "podłączy" rywala lewą bądź prawą ręką i wykończy robotę na ziemi. Sędzia przerwie, TKO - powiedział Jan Błachowicz, pierwszy polski mistrz UFC.
"JJ" zapowiada, że możemy spodziewać się walki wyrównanej, zaciętej i bardzo emocjonującej. Walki, która zostanie doceniona przez środowisko MMA i na długo zapadnie w pamięci fanów, czyli dokładnie tak jak pojedynek byłej mistrzyni UFC w wadze słomkowej z Chinką Zhang Weili.
- Sądząc po filmikach i zdjęciach i po tym, jak odłączył się od tych wszystkich “niepotrzebnych” afer oraz działań marketingowych, to widzimy, że Conor McGregor jest naprawdę w porządnej formie. Z tego co mówi jego sztab trenerski, a im wierzę najbardziej, to możemy się spodziewać wielkiego powrotu McGregora. Dustin Poirier, który miał dosłownie kilka dni temu urodziny, udowadnia to, że jest coraz bardziej nie tylko dojrzałym mężczyzną, ale i dojrzałym zawodnikiem. Mamy początek stycznia, a może to być walka bądź nokaut roku. Poirier ma doskonałą kondycję, wielokrotnie walczył w pięciorundowych pojedynkach. McGregor takiej kondycji nie ma, ale wiem, że jego timing, szybkość i taka nieprzewidywalność to bardzo niebezpieczne cechy, które mogą zaszkodzić Dustinowi. Poirier daje się czasami podpuszczać i lubi pójść w niepotrzebną wymianę, a wiemy, że Conor jest naprawdę silny i jego timing gra tutaj ważną rolę - mówiła Joanna Jędrzejczyk
ZOBACZ TAKŻE: KSW 58: Salahdine Parnasse - Daniel Torres. Oficjalny trailer
Zdaniem Bartosza Fabińskiego czas trwania pojedynku może zadecydować o jego wyniku.
Na początku walki może być ponownie tak, że Conor będzie chciał wykończyć Poiriera, ale myślę, że im dłużej będzie walka trwała, tym większe szanse na wygraną będą po stronie Poiriera - powiedział Fabiński.
Marcin Tybura, zawodnik wagi ciężkiej, zdecydowanie stawia na zwycięstwo Irlandczyka.
- Wygra McGregor, ta walka potrwa dłużej niż w pierwszym pojedynku i skończy się około czwartej, piątej rundy. Myślę, że Dustin Poirier jest dużo lepszym zawodnikiem niż wtedy, ale McGregor jednak będzie o krok przed nim i to on wygra - zdradził Tybura.
ZOBACZ TAKŻE: McGregor i Poirier stanęli twarzą w twarz. Zaskakujące zachowanie Irlandczyka (WIDEO)
Swoje zdanie wyraził także Mateusz Gamrot, który przebywa aktualnie w Stanach Zjednoczonych i trenuje w American Top Team. "Gamer" w przeszłości miał okazję trenować z Poirerem i obstawia, że to właśnie on wygra sobotnią walkę. "The Diamond" musi jednak być bardzo czujny.
- Walka jest ciężka do wytypowania na pierwszy rzut oka z racji tego, że nie wiadomo czego się spodziewać po Conorze. On w ostatnich walkach wraca i zaskakuje. Ci dwaj panowie walczyli już raz ze sobą i to McGregor znokautował Poiriera, ale to było bardzo dawno temu. Obstawiam zwycięstwo Dustina o ile nie da się ustrzelić i trafić Conorowi - mówił Gamrot.
Po stronie Poiriera opowiada się jego klubowy kolega, Krzysztof Jotko.
- To będzie bardzo widowiskowy pojedynek. Sercem jestem za Dustinem Poirierem, ponieważ trenujemy razem w tym samym gymie, widzę jak ciężko trenuje. Znam go osobiście, jest bardzo miłym mężczyzną i należy mu się zwycięstwo. Mam nadzieję, że Dustin zwycięży, ale coś podpowiada mi, że Conor będzie bardzo niebezpieczny w tej walce - powiedział trenujący na co dzień w American Top Team Jotko.
Gala UFC 257 odbędzie się na Fight Island w Abu Zabi.
Transmisja w nocy z soboty na niedzielę w Polsacie Sport. Początek o godzinie 02:00.
Przejdź na Polsatsport.pl