UFC 257: Dustin Poirier znokautował Conora McGregora!
UFC 257: Dustin Poirier - Conor McGregor. Skrót walki
UFC 257: Powrót Conora McGregora po rocznej przerwie! Tak został przywitany przez kibiców
UFC 257. Conor McGregor: Muszę się odkurzyć i wrócić silniejszym
UFC 257. Dustin Poirier: Jest remis. Może czas na trzecią walkę z Conorem?
Conor McGregor (22-5, 19 KO, 1 SUB) był uznawany za faworyta walki z Dustinem Poirierem (27-6, 13 KO, 7 SUB) na gali UFC 257. Lepszy okazał się jednak Amerykanin, który niespodziewanie znokautował Irlandczyka w drugiej rundzie! Dla McGregora była to pierwsza porażka w karierze przez nokaut.
Dla McGregora i Poiriera był to wielki rewanż. Ich pierwsze starcie miało miejsce 27 września 2014 roku w Las Vegas podczas UFC 178. Irlandczyk uważany był wówczas za wschodzącą gwiazdę. Walka trwała niespełna dwie minuty. W pewnym momencie "The Notorious" wykorzystał chwilę nieuwagi rywala i trafił mocnym lewym sierpowym, po którym ten osunął się na matę. McGregor wyprowadził jeszcze kilka ciosów i sędzia zakończył to starcie.
ZOBACZ TAKŻE: Wyniki gali UFC 257
McGregor był faworytem rewanżowej walki, która odbyła się na UFC 257. Wiele zastanawiało się, jak szybko rozstrzygnie pojedynek na swoją korzyść. - Wątpię, żeby miało to długo potrwać Jeśli jednak dojdzie do czwartej lub piątej rundy, to gorzej dla Poiriera. Lepiej, żeby on nie był rozbijany przez 25 minut. Conor jest w fenomenalnej formie - mówił jeden z trenerów Irlandczyka Owen Roddy.
W pierwszej rundzie to "The Notorious" wywierał presję na rywalu. Chociaż Poirier obalił McGregora, to później walka toczyła się w klinczu. W tym elemencie lepiej prezentował się Irlandczyk. Decydująca okazała się druga runda. Amerykanin w pewnym momencie trafił swojego przeciwnika i kilka ciosów później było po wszystkim... Dla McGregora była to pierwsza porażka przez nokaut w całej karierze.
Przejdź na Polsatsport.pl