UFC 257: Smutek Conora McGregora i łzy jego ukochanej po walce (WIDEO)
Conor McGregor (22-5, 19 KO, 1 SUB) wrócił po rocznej przerwie i nie będzie wspominał tego wydarzenia zbyt miło. Irlandczyk niespodziewanie został znokautowany przez Dustina Poiriera (27-6, 13 KO, 7 SUB) w walce wieczoru gali UFC 257. Kiedy opusczał oktagon wyglądał na zdruzgotanego. Musiał jednak pocieszać swoją partnerkę, która nie kryła łez po tym, co się stało.
McGregor wszędzie tam, gdzie się pojawia, budzi ogromne zainteresowanie. Podobnie było w niedzielny poranek. Do Etihad Arena w Abu Zabi przyjechał luksusowym Rolls-Royce'em. Towarzyszyła mu partnerka Dee Devlin.
ZOBACZ TAKŻE: Skrót walki McGregor - Poirier II (WIDEO)
Irlandczyk był uznawany za faworyta w rewanżowym pojedynku z Poirierem. Tym większą sensację sprawił Amerykanin, nokautując go w drugiej rundzie. Tuż po walce obaj byli w zupełnie innych nastrojach.
Poirier oczywiście z miejsca stał się jednym z najbardziej szczęśliwych ludzi na świecie. Po wyjściu z oktagonu celebrował każdy krok i uniósł ręce wysoko w górę. Już w szatni pokazał do kamery zdjęcie swojej żony Jolie i córki Parker, dedykując im zwycięstwo. Tymczasem McGregor skierował pierwsze kroki w kierunku swojej ukochanej Dee Devlin, która nie kryła łez. Chcąc ją pocieszyć, mocno ją przytulił.
Na kolejnych stronach zdjęcia Conora McGregora i Dustina Poiriera z ich partnerkami.
Przejdź na Polsatsport.pl