Tara Gins miała być dyrektorem sportowym. Nie dostała pracy przez rozbierane zdjęcia
Była kolarka Tara Ginis miała zostać dyrektorem sportowym jednego z belgijskich zespołów U-23. Ustaliła szczegóły i już szykowała się do objęcia stanowiska, jednak za pięć dwunasta wszystko zostało odwołane. Jak się dowiedziała, nie dostała pracy z powodu swojego udziału w rozbieranych sesjach zdjęciowych.
Gins ścigała się w peletonie w latach 2016-2020. Na początku 2021 roku miała zostać dyrektorem sportowym jednego z zespołów U-23. Obie strony ustaliły warunki współpracy i kiedy wydawało się, że 30-latka może szykować się na nowe wyzwania, jej niedoszły pracodawca z wszystkiego się wycofał. Problemem okazały się sesje zdjęciowe Belgijki - jedna dla magazynu dla mężczyzn, druga do firmowego kalendarza.
ZOBACZ TAKŻE: Była gwiazda porno dyrektorem w West Ham United!
- Miałam ustną zgodę na rozpoczęcie pracy w zespole. Nie mogłam się yrho doczekać, ponieważ to jest coś, co chcę robić. Ale najwyraźniej ktoś miał problem z moimi zdjęciami. Teraz nie przeszkadza mi, że wszystkie nasze ustalenia anulowano. Prawdopodobnie tak będzie najlepiej. Nie chcę pracować z ludźmi, którzy nie dostrzegają moich umiejętności - skarżyła się w rozmowie z cyclingnews.com.
Na zdjęcia natknął się jeden z pracowników zespołu. Szybko podzielił się swoim odkryciem ze swoimi współpracownikami. Pojawiły się groźby, że fotografie trafią do sponsorów.
- To były zdjęcia, które nikomu nie robią krzywdy. Widocznie są jednak nieodpowiednie, by pracować z kolarzami. Najwyraźniej zdjęcia są ważniejsze niż umiejętności czy doświadczenie - zauważyła 30-latka.
Zdjęcia Tary Gins na kolejnych stronach.
Przejdź na Polsatsport.pl