Zwolnienie Jerzego Brzęczka. "Rozmawiałem z nim. Słychać było, że to przeżył"
Przygoda Jerzego Brzęczka z reprezentacją Polski zakończyła się w najmniej spodziewanym momencie. Informacja zszokowała nie tylko świat piłkarski, ale i samego zainteresowanego. - Rozmawiałem z nim. Słychać było, że to przeżył - mówił przyjaciel byłego selekcjonera Krzysztof Kołaczyk w rozmowie z WP Sportowe Fakty.
Brzęczek po dwóch i pół roku spędzonych w roli selekcjonera pożegnał się z reprezentacją Polski. Decyzję o zmianie selekcjonera przyjęto w środowisku piłkarskim z dużym zaskoczeniem, choć posada 49-letniego trenera była zagrożona już od jesieni, zwłaszcza po nieudanym meczu na wyjeździe z Włochami (0:2) w Lidze Narodów.
Bardziej zaskakujący jest termin ogłoszenia tej decyzji. Wydawało się bowiem, że dotychczasowy selekcjoner - po jesiennej krytyce - może już spać spokojnie. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek zadecydował jednak inaczej.
Kołaczyk, przyjaciel i były kolega zespołowy Brzęczka rzucił więcej światła na całą sprawę. Zdradził, jak były trener kadry zareagował na szokujące postanowienie Bońka.
ZOBACZ TAKŻE: Paulo Sousa jest w drodze do Polski. Wcześniej spotkał się z Lewandowskim
- Rozmawiałem z nim. Słychać było, że to przeżył, bo znam go dobrze. Ale potem jego słowa były takie: "Krzychu, głowa do góry. Trzeba się pozbierać i do roboty. Ciśniemy dalej!" - mówił.
Brzęczek został zwolniony zaledwie dwa miesiące przed rozpoczęciem kwalifikacji mistrzostw świata i niespełna pięć miesięcy przed mistrzostwami Europy.
- Ktoś, kto zrobił awans powinien dostać szansę poprowadzenia drużyny na turnieju. Znam Jurka, wiem, że jego warsztat trenerski jest wysokiej klasy. Sami kadrowicze podkreślali, że Brzęczek ma bardzo dobry warsztat jako trener. Uważam, że wykonał kawał dobrej roboty i jest mi przykro, że nie dostał szansy poprowadzenia drużyny na Euro - dodał rozmówca WP Sportowe Fakty.
Przejdź na Polsatsport.pl