Bartosz Kurek nie zwalnia tempa. Dwie porażki drużyny Michała Kubiaka
Bartosz Kurek zdobył 34 punkty dla Wolfdogs Nagoja w niedzielnym meczu ligi japońskiej, a dzień wcześniej 32. Drużyna siatkarza reprezentacji Polski zastąpiła w roli lidera tabeli zespół Michała Kubiaka - Panasonic Panthers, który zanotował teraz dwie porażki.
Kurek błysnął tydzień temu, gdy w jednym ze spotkań ligowych zdobył 40 pkt. Tym razem nie miał aż tak efektowego dorobku, ale zanotował dwa występy na wysokim poziomie. W sobotę Wolfdogs pokonali na wyjeździe VC Nagano Tridents 3:0, a 32-letni atakujący miał 30 skutecznych ataków i dwa bloki. Dzień później jego zespół wygrał 3:1, a Polak do 32 pkt atakiem dołożył dwa asy.
Kurek jest najlepiej punktującym zawodnikiem w obecnych rozgrywkach Kraju Kwitnącej Wiśni. Dotychczas zdobył 515 "oczek" i jako jedyny przekroczył granicę 500. Klub z Nagoi awansował na pierwsze miejsce w tabeli - po rozegraniu 20 spotkań ma na koncie 47 pkt.
ZOBACZ TAKŻE: Zwycięstwo siatkarzy ZAKSY w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów
Przed tym weekendem na czele stawki byli Panthers, ale dwie wyjazdowe porażki z Suntory Sunbirds pogorszyły ich notowania. W sobotę ulegli rywalom 1:3, a dzień później po tie-breaku. W pierwszym z tych pojedynków jeden z setów zakończył się wynikiem 38:36. W niedzielę Kubiak zdobył 18 pkt, a dzień wcześniej tylko osiem. "Pantery" spadły na trzecie miejsce w tabeli, tracąc do Wolfdogs trzy "oczka". Sunbirds, którzy mają do rozegrania dwa zaległe spotkania, są na drugim miejscu (45 pkt).
Kurek nie był jedynym z siatkarzy reprezentacji Polski występujących w zagranicznych klubach, który błyszczał w ten weekend. Wilfredo Leon zdobył w sobotę 27 pkt, a Sir Safety Conad Perugia wygrała w półfinale Pucharu Włoch z Itas Trentino 3:0. Pochodzący z Kuby przyjmujący posłał tego dnia osiem asów. W finale drużyna prowadzona przez szkoleniowca biało-czerwonych Vitala Heynena zmierzy się w szlagierowym starciu z Cucine Lube Civitanova.
Po czterech porażkach z rzędu w sobotę przełamał się Zenit Kazań, który pokonał na wyjeździe w pojedynku ligi rosyjskiej Fakieła Nowy Urengoj 3:2. W składzie triumfatorów ponownie zabrakło Bartosza Bednorza, którego nieobecność w poprzednim meczu tłumaczono kontuzją pleców. O reprezentacyjnym przyjmującym zrobiło się głośno za sprawą krytyki, jaką w styczniu skierował w rozmowie z mediami pod jego adresem klubowy trener Władimir Alekno.