Kosmiczny mecz Nikoli Jokicia. Zdobył 22 punkty w pierwszej kwarcie
Serbski koszykarz Nikola Jokic zdobył 47 punktów dla Denver Nuggets w wygranym meczu z Utah Jazz 129:117. W ten sposób zakończyła się seria 11 zwycięstw zespołu z Salt Lake City w lidze NBA.
Po pierwszej połowie drużyna Nuggets prowadziła różnicą 25 „oczek“ (79:54). Dwie kolejne kwarta przegrała, ale nie miało to wypływu na końcowy wynik.
Jokic uzyskał 47 pkt i wyrównał rekord kariery. Aż 22 zdobył w pierwszej kwarcie i 33 do przerwy. Trafił 17 z 26 rzutów z gry, w tym wszystkie cztery za trzy punkty. Miał też 12 zbiórek i pięć asyst.
“To dla nas wielkie zwycięstwo. Pokonaliśmy najlepszy w tej chwili klub w NBA” – ocenił Serb.
ZOBACZ TAKŻE: Znany trener przyjął szczepionkę na COVID-19
W ekipie Jazz wyróżnił się Bojan Bogdanovic – 29 pkt (pięć “trójek”).
Porażka Utah Jazz i jednoczesne zwycięstwo Los Angels Clippers nad New York Knicks 129:115 sprawiły, że nastąpiła zmiana na pozycji lidera NBA. Clippers mają bilans gier 16-5, a Jazz 15-5.
W Madison Square Garden Kawhi Leonard rzucił 28 pkt dla triumfatorów. Wśród pokonanych najlepszy był Julius Randle - 27 punktów, 12 zbiórek, pięć asyst.
Niesamowitą końcówkę miało spotkanie Washington Wizards z Brooklyn Nets, w którym koszykarze zdobyli w sumie aż 295 punktów. Aż 41 z nich było dziełem Russella Westbrooka ze stołecznej ekipy (plus 10 zbiórek, osiem asyst). Bardzo dobrze zaprezentował się także jego kolega klubowy Bradley Beal – 37 pkt.
Na 12 sekund przed końcem Kyrie Irving wykorzystał obydwa wolne i Nets prowadzili 146:141. Wydawało się, że zwyciężą, a tymczasem osiem sekund przed ostatnią syreną „trójką” popisał się Beal. Ale to nie wszystko, bowiem po chwili za trzy punkty trafił też Westbrook.
Goście mieli szansę, kiedy na tablicy pozostawało 0,7 s, lecz spudłował Timothe Luwawu-Cabarrot. Potem jeszcze Beal zdobył dwa „oczka” z wolnych i mecz zakończył się wynikiem 149:146.
„Na razie liczy się to, że odnieśliśmy zwycięstwo (po czterech kolejnych porażkach – PAP)” – przyznał Westbrook.
W składzie Nets wyróżnił się Kevin Durant – 37 pkt.
Mimo braku kontuzjowanego Joela Embiida koszykarze Philadelphia 76ers pokonali na wyjeździe Indiana Pacers 119:110, a o sukcesie przesądziła ostatnia kwarta. Wygrali ją 37:15. W zespole „Szóstek“ wyróżnił się Tobias Harris - 27 punktów, osiem zbiórek. Dobre statystyki miał również Ben Simmons – 21 pkt, siedem asyst, sześć zbiórek, cztery przechwyty.
Drużyna z Filadelfii prowadzi w tabeli Konferencji Wschodniej – 15-6.