EBL: Wielkie emocje we Wrocławiu! WKS Śląsk pokonał Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp.
Jakub Garbacz: Zawiodła nas obrona
Aleksander Dziewa: Graliśmy w osłabionym składzie, więc jeszcze bardziej chcieliśmy wygrać
Świetny mecz Energa Basket Ligi we Wrocławiu! Ostatecznie WKS Śląsk Wrocław pokonał Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp. 98:97. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Kyle Gibson z 29 punktami, 5 zbiórkami i 5 asystami. Chris Smith zdobył dla gości 26 punktów, 3 zbiórki i 4 asysty.
Początek spotkania lepiej układał się dla przyjezdnych, którzy po trójce Jakuba Garbacza prowadzili 7:2. Kyle Gibson nawiązywał rywalizację, ale to Arged BMSlam Stal była stroną przeważającą. Trójkami zaskakiwali Jarosław Mokros i Taurean Green, a to utrzymywało różnicę. Kolejne akcje Elijah Stewarta oraz Aleksandra Dziewy zbliżyły jednak WKS Śląsk do wyniku 24:26 po 10 minutach. W kolejnej części meczu wrocławianie dalej naciskali rywali, a po kontrze wykończonej przez Strahinję Jovanovicia wychodzili na prowadzenie. Po późniejszej akcji 2+1 Szymona Tomczaka urosło ono aż do siedmiu punktów. Zespół trenera Igora Milicicia najpierw doprowadzał do wyrównania po wsadzie Chrisa Smitha, a dzięki trójce Mokrosa miał już przewagę. Ostatecznie jednak wejście na kosz Jovanovicia ustawiło wynik spotkania po pierwszej połowie na 47:45.
Trzecią kwartę ekipa trenera Olivera Vidina rozpoczęła od bardzo dobrej serii 9:0 - w tym fragmencie wyróżniali się Jovanović i Dziewa. Ostrowianie starali się odrabiać straty, w czym mieli pomóc przede wszystkim Jakub Garbacz oraz Chris Smith. Ostatecznie po efektownej akcji alley-oop Gibson - Stewart było jednak 73:64 po 30 minutach. W kolejnej kwarcie rzuty Gibsona dawały nawet 11 punktów przewagi gospodarzom. Przyjezdni odpowiedzieli jednak serią 7:0 i ciągle byli w grze. Po późniejszej trójce Garbacza zbliżyli się nawet na dwa punkty! W końcówce skuteczny był Trey Kell, a dzięki niemu 30 sekund przed końcem Arged BMSlam Stal wracała na prowadzenie. Kluczową trójkę trafił następnie Stewart, a celne rzuty wolne dodał Gibson. Mokros zmniejszył straty, ale to wrocławianie zwyciężyli 98:97.
Przejdź na Polsatsport.pl