PlusLiga: Wiadomo, co z piątkowym meczem Jastrzębskiego Węgla
Mimo wykrycia zakażeń koronawirusem u dwóch siatkarzy Jastrzębskiego Węgla, ich piątkowy mecz ekstraklasy ze Ślepskiem Malow Suwałki na własnym parkiecie zostanie rozegrany.
Wyniki testów – przeprowadzonych w związku z wyjazdem do Rosji - były znane w środę. Władze Jastrzębskiego Węgla wystąpiły o przełożenie spotkania, bo oprócz dwóch zakażonych zawodników zabraknie także siedmiu innych członków ekipy (siatkarze i trenerzy, którzy wcześniej nie przeszli choroby) poddanych kwarantannie.
ZOBACZ TAKŻE: Polskie siatkarki oszukane w końcówce trzeciego seta (WIDEO)
- Klub z Suwałk nie wyraził zgody na zmianę terminu, a Polska Liga Siatkówki S.A. poinformowała nas dzisiaj, że nie ma regulaminowych oraz prawnych możliwości przełożenia zaplanowanego na piątek spotkania - powiedział rzecznik klubu Marcin Fejkiel.
Powodem tej decyzji są wcześniejsze ustalenia klubów zakładające, że jeśli w drużynie może zagrać ośmiu siatkarzy, w tym rozgrywający, mecz się odbędzie.
Ponieważ sztab szkoleniowy jastrzębian, z racji kwarantanny, składałby się tylko z fizjoterapeuty, klub podjął starania, by drużynę poprowadził trener–koordynator Akademii Talentów Dariusz Luks.
- W miejsce brakujących zawodników na danych pozycjach do składu na piątkowy mecz dołączeni zostaną juniorzy z naszej akademii - wyjaśnił Fejkiel.
Dodał, że Europejska Federacja Siatkówki (CEV) została o zakażeniach poinformowana. Jastrzębski Węgiel z powodu zakażeń nie zagrał w pierwszym – rozgrywanym w grudniu w Berlinie - turnieju grupowym LM, co skończyło się trzema porażkami walkowerem po 0:3 w setach i 0-75 w punktach z Zenitem Kazań, słoweńskim ACH Volley Lublana i niemieckim Berlin Recycling Volleys.
Polski zespół stracił szansę na awans do ćwierćfinału, jednak władze klubu i nowy trener Andrea Gardini, prowadzący drużynę od tygodnia, zapowiadali chęć udziału w nadchodzących zawodach. Ostatecznie, Jastrzębski Węgiel został wycofany z turnieju Ligi Mistrzów w Kazaniu.
Przejdź na Polsatsport.pl