PlusLiga: Udany powrót Mariusza Wlazłego. Trefl wygrał z Indykpolem AZS
W zaległym spotkaniu 10. kolejki PlusLigi Trefl Gdańsk wygrał z Indykpolem AZS Olsztyn 3:1. Siatkarze trenera Michała Winiarskiego zrewanżowali się rywalom za porażkę sprzed kilku dni.
Obie ekipy zmierzyły się ze sobą w minioną niedzielę, w spotkaniu 23. kolejki. W Hali Urania Indykpol AZS gładko pokonał rywali 3:0 (25:21, 25:21, 25:17), ale gdańszczanie przystąpili do tego starcia osłabieni. W składzie zabrakło m.in. Mariusza Wlazłego, który doznał urazu w meczu przeciwko Stali Nysa.
Zobacz także: Indykpol AZS Olsztyn górą w starciu z osłabionym Treflem Gdańsk
W czwartek Trefl zagrał już ze swoim kapitanem. Premierowa partia od początku toczyła się jednak przy przewadze olsztynian (2:5). Gospodarze próbowali odrabiać straty, złapali nawet punktowy kontakt (13:14), ale siatkarze Indykpolu AZS byli skuteczniejsi w ataku, kończyli sytuacyjne piłki i wykorzystali słabość rywali. Przestrzelona zagrywka Wlazłego dała piłkę setową gościom, którzy w kolejnej akcji zamknęli seta punktowym blokiem (21:25).
Drugą odsłonę gdańszczanie rozpoczęli od falstartu (0:3), a w środkowej części seta siatkarze Indykpolu AZS dominowali na parkiecie. Nadal prezentowali się skutecznie w ofensywie. Kilka ataków skończył Damian Schulz, kilka punktów podarowali im rywale, w efekcie goście uzyskali zdecydowaną przewagę (8:15). Wówczas nastąpiło przebudzenie gdańszczan. Zapowiedzią lepszych czasów była seria trzech wygranych akcji, a elementem, który pozwolił wrócić gospodarzom do rywalizacji była zagrywka. Pablo Crer (14:17), Wlazły (18:18) i Łukasz Kozub (22:21) popisali się asami serwisowymi. Trefl nabrał wiatru w żagle i rozstrzygnął seta na swoją korzyść. Bohaterem dwóch ostatnich akcji był Wlazły (25:22).
Siatkarze Trefla w kolejnej partii utrzymali dobrą zagrywkę i skuteczność w ataku. Na początku odskoczyli na kilka oczek (7:3) i utrzymywali przewagę. Olsztynianie mieli punktowy kontakt (8:7, 15:14, 18:17), ale w końcówce nie wykorzystali swoich szans na odrobienie strat. Gospodarze zablokowali atak Wojciecha Żalińskiego i uzyskali piłkę setową, a w kolejnej akcji Bartłomiej Lipiński skutecznym atakiem ustalił wynik na 25:22.
W czwartym secie siatkarze Indykpolu AZS uzyskali przewagę po punktowej zagrywce Robberta Andringi (4:5), ale sześć kolejnych akcji padło łupem gospodarzy. Efektowną serię zwieńczył as serwisowy Pablo Crera (10:5). Trefl przejął inicjatywę na parkiecie, a kolejny punkt zagrywką dołożył Lipiński 13:8. Olsztynianie długo nie byli w stanie znaleźć patentu na dobrze grających rywali, którzy powiększali różnicę (16:10, 20:12). W końcówce dekoncentracja gospodarzy pozwoliła rywalom odrobić część strat, ale Trefl nie miał kłopotów z utrzymaniem przewagi. Pomyłka rywali w ataku dała im piłkę meczową (24:18), którą wykorzystali jednak dopiero za czwartym podejściem, gdy skutecznie zaatakował Moritz Reichert (25:21).
Najwięcej punktów: Mariusz Wlazły (24), Pablo Crer (15), Bartłomiej Lipiński (12), Moritz Reichert (10) – Trefl; Robbert Andringa (20), Damian Schulz (16), Mateusz Poręba (13), Dmytro Teryomenko (10) – Indykpol AZS. Wlazły zaliczył udany powrót po urazie (21/44 = 48% skuteczności w ataku + 1 as serwisowy + 2 bloki). W ekipie z Olsztyna zadebiutował pozyskany ostatnio rozgrywający Nikodem Wolański, który pojawił się na parkiecie w trakcie czwartego seta. MVP: Łukasz Kozub (3 oczka – 1 as + 2 bloki; w grze od drugiego seta, bardzo dobra dyspozycja również w polu serwisowym).
Trefl Gdańsk – Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (21:25, 25:22, 25:22, 25:21)
Trefl: Mariusz Wlazły, Bartłomiej Lipiński, Karol Urbanowicz, Marcin Janusz, Moritz Reichert, Pablo Crer – Maciej Olenderek (libero) oraz Mateusz Janikowski, Bartosz Pietruczuk, Łukasz Kozub, Jordan Zaleszczyk. Trener: Michał Winiarski.
Indykpol AZS: Dmytro Teryomenko, Przemysław Stępień, Ruben Schott, Mateusz Poręba, Damian Schulz, Robbert Andringa – Jędrzej Gruszczyński (libero) oraz Dawid Woch, Wojciech Żaliński, Remigiusz Kapica, Nikodem Wolański. Trener: Daniel Castellani.