Prokuratura zabezpieczyła telefony należące do Roberta Lewandowskiego
Prokuratura Regionalna w Warszawie weszła w posiadanie telefonów należących do Roberta Lewandowskiego. Jak informuje sport.pl, zabezpieczono aparaty, za pomocą których kapitan reprezentacji Polski rejestrował rozmowy z Cezarym Kucharskim. Nagrania mają być dowodem w sprawie domniemanego szantażu, którego miał się dopuścić były agent piłkarza.
7 października do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Kucharskiego. 20 dni później 48-latek został zatrzymany i jednocześnie postawiono mu zarzuty.
Jednym z ważniejszych dowodów w sprawie mają być nagrania zarejestrowane przez Lewandowskiego. Napastnik Bayernu Monachium potajemnie nagrywał swoje rozmowy z były menadżerem. Część nagrań zdążyła już wypłynąć do mediów.
ZOBACZ TAKŻE: Kamil Grosicki wróci do Polski? Ustalił już warunki z nowym klubem
Jak dowiedziało się sport.pl, prokuratura weszła w posiadanie trzech telefonów, laptopa oraz pendrive'a. Na tych urządzeniach przechowywane miały być pliki z nagranymi rozmowami. Jeśli prokuratura potwierdzi oryginalność nagrań, prawdopodobnie sprawa niechybnie ruszy ku rozstrzygnięciu.
Kucharski przez wiele lat zajmował się interesami Lewandowskiego. Do ich rozstania doszło na początku 2018 roku. Wówczas kapitan reprezentacji Polski nawiązał współpracę z Pinim Zahavim. Od tamtej pory konflikt na linii Lewandowski-Kucharski pozostawał w ukryciu. Sprawa nabrała rozgłosu w październiku zeszłego roku, gdy do prokuratury trafiło wspomniane zawiadomienie.
Przejdź na Polsatsport.pl