Bartosz Kurek znów zachwycił siatkarską Japonię
Bartosz Kurek ten weekend może zaliczyć do udanych - w sobotnim meczu Wolfdogs Nagoya w lidze japońskiej zdobył 40 punktów, a dzień później 32. Drużyna siatkarza reprezentacji Polski straciła jednak miano lidera tabeli. Panasonic Panthers Michała Kubiaka zajmują trzecie miejsce.
Kurek w niedzielę miał 28 skutecznych ataków i cztery punktowe bloki, a jego zespół pokonał u siebie JT Thunders Hiroszima 3:0. Dzień wcześniej Wolfdogs przegrali 2:3 i nie pomogło im nawet 40 pkt Kurka. Najbardziej wartościowy zawodnik (MVP) mistrzostw świata 2018 zaliczył wtedy 36 udanych ataków, do których dołożył trzy bloki i asa serwisowego.
ZOBACZ TAKŻE: Stal pokonała Indykpol AZS. Poznaliśmy spadkowicza
32-letni atakujący po raz drugi w tym sezonie zdobył w jednym spotkaniu 40 "oczek". Poprzednio udało mu się to dwa tygodnie temu. Z dużą przewagą prowadzi w klasyfikacji na najlepiej punktującego zawodnika w bieżących rozgrywkach Kraju Kwitnącej Wiśni. Dotychczas zdobył ich 587. Drugi - Yuji Nishida z JTEKT Stings ma o 59 mniej.
Sobotnia porażka sprawiła, że klub Kurka spadł na drugie miejsce w tabeli. Został wówczas wyprzedzony przez Suntory Sunbirds. Po niedzielnej kolejce co prawda ekipa z Nagoi ma na koncie 51 pkt, a drużyna z Osaki o jeden mniej, ale w lidze japońskiej przy ustalaniu kolejności pierwszym kryterium jest liczba zwycięstw. Tych Wolfdogs mają obecnie 17, a Sunbirds 18.
ZOBACZ TAKŻE: Zenit Kazań ogłosił ważny ruch transferowy!
Panthers Kubiaka w sobotę przegrali we własnej hali z Toray Arrows 1:3, a dzień później zrewanżowali się rywalom, triumfując 3:0. Tym samym na trzech zakończyli serię porażek w ostatnich spotkaniach. Polak w pierwszym z weekendowych pojedynków zdobył 12 pkt, a w drugim 10. "Pantery" mają na koncie 16 zwycięstw i 47 pkt.