Fatalna passa mistrza świata. Najpierw COVID-19, teraz kolejny wirus
Tommaso Rinaldi po gorączkowym zapaleniu gardła i migdałków, przeszedł badania lekarskie, w których wykryto mononukleozę. Siatkarz Leo Shoes Modena czeka już druga przerwa, bowiem w październiku mistrz świata kadetów przeszedł koronawirusa.
W ciągu ostatnich kilku dni Rinaldi borykał się z zapaleniem gardła, które nie dawało wielkich powodów do obaw. Jak się jednak okazało po kolejnych badaniach, u przyjmującego rozpoznano wirusa. W najbliższych dniach włoski klub potwierdzi, ile wyniesie przerwa zawodnika.
Mononukleoza to choroba, która bardzo osłabia organizm. Utrzymująca się przez długi czas wysoka gorączka, ból powiększonych węzłów chłonnych i długa obecność wirusa we krwi są dla sportowca bardzo odczuwalne. Złe samopoczucie, osłabienie i ciągłe zmęczenie mogą utrzymywać się nawet kilka tygodni po wyleczeniu. W okresie rekonwalescencji po mononukleozie nie zaleca się wysiłku fizycznego.
Urodzony w 2001 roku Rinaldi to jedna z wielkich nadziei włoskiej siatkówki. Siatkarz wraz z reprezentacją w 2019 roku wygrał złoty medal mistrzostw świata do lat 19 i na koniec został MVP imprezy. Rok później przyjmujący z Modeny wywalczył w Brnie wicemistrzostwo Europy juniorów. Z Czech prócz medalu przywiózł także koronawirusa. Siedmiu siatkarzy w tym Rinaldi musieli udać się na dwutygodniową samoizolację.
Zespół z Modeny po rundzie zasadniczej plasuje się na siódmej pozycji w SuperLedze. We wtorek włoski klub wystartuje w turnieju rewanżowym grupy D Ligi Mistrzów CEV. W nim zmierzy się z VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa, Knack Roeselare i Kuzbass Kemerowo. Transmisja wszystkich spotkań na antenach Polsatu Sport.
Przejdź na Polsatsport.pl