Fortuna Puchar Polski: Raków Częstochowa gra dalej. Górnik Zabrze pokonany
Raków Częstochowa - Górnik Zabrze 4:2. Skrót meczu
Bartosz Nowak: Stałe fragmenty zdecydowały o tym, że odpadliśmy z Pucharu Polski
Jarosław Jach: To była wielka ulga, kiedy trafiłem do siatki
Raków Częstochowa kolejnym ćwierćfinalistą Fortuna Pucharu Polski. Podopieczni Marka Papszuna w spotkaniu 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski wyeliminowali z rozgrywek zespół Górnika Zabrze. Częstochowianie wygrali 4:2, a dwie decydujące o końcowym rezultacie bramki zdobyli w ostatnich minutach meczu.
Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla gospodarzy. W trzeciej minucie gry piłkę w środku pola przechwycił Jarosław Jach. Następnie futbolówka trafiła pod nogi Vladislavsa Gutkovskisa, który posłał ją do siatki i dał prowadzenie swojej drużynie.
Dziesięć minut później było już 2:0. Błąd popełnił bramkarz Górnika. Dawid Kudła złapał piłkę w polu karnym po podaniu swojego obrońcy. Arbiter podyktował rzut wolny pośredni. Piłkarze trenera Papszuna dobrze rozegrali stały fragment. Ivi Lopez uderzył piłkę pod samą poprzeczkę i Raków prowadził już dwoma trafieniami.
W kolejnych minutach meczu zawodnicy spod Jasnej Góry byli bliżej podwyższenia prowadzenia niż zabrzanie zdobycia gola kontaktowego. Najlepszą okazję do zdobycia trzeciej bramki dla Rakowa miał w 30. minucie Gutkovskis, ale tym razem dobrze spisał się Kudła. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Sytuacja zmieniła się na początku drugiej odsłony. W 55. minucie do piłkę do siatki skierował Jesus Jimenez i strata Górnika do Rakowa zmniejszyła się do jednego trafienia. Goście doprowadzili do wyrównania w 72. minucie gry. Sędzia odgwizdał rzut karny, a “jedenastkę” na gola zamienił Jimenez.
⏱️ 90+4' 🔚 Koniec! Jesteśmy w ćwierćfinale @PZPNPuchar!
— Raków Częstochowa (@Rakow1921) February 10, 2021
____________________#RCZGOR 4⃣:2⃣ pic.twitter.com/jSKQkkwzeQ
Druga stracona bramka mocno pobudziła graczy Rakowa, którzy ruszyli do ataku. W 85. minucie gry Kudła przewinił we własnym polu karnym i arbiter po raz drugi w tym spotkaniu wskazał na wapno. Rzut karny pewnie wykorzystał Lopez. Wynik meczu ustalił w doliczonym czasie gry Jarosław Jach, który wykorzystał dośrodkowanie Petra Schwarza.
Zespół Marka Papszuna awansował do kolejnej rundy Fortuna Pucharu Polski. W ćwierćfinale częstochowska ekipa zmierzy się z broniącą trofeum Cracovią.
Raków Częstochowa - Górnik Zabrze 4:2 (2:0)
Bramki: Gutkovskis 3, Lopez 13, 87 rz.k., Jach 90+2 - Jimenez 55, 72
Raków: Branislav Pindroch - Kamil Piątkowski, Daniel Mikołajewski, Jarosław Jach - Fran Tudor, Daniel Szelągowski (69, David Tijanić), Igor Sapała, Petr Schwarz, Ivi López (90, Giánnis Papanikoláou), Patryk Kun - Vladislavs Gutkovskis (90, Wiktor Długosz).
Górnik: Dawid Kudła - Giánnis Massoúras, Przemysław Wiśniewski, Michał Koj (46, Stéfanos Evangélou), Adrian Gryszkiewicz (88, Piotr Krawczyk), Erik Janža - Alasana Manneh (90, Richmond Boakye), Krzysztof Kubica, Bartosz Nowak - Alex Sobczyk, Jesús Jiménez.
Żółte kartki: Sapała, Piątkowski - Kubica, Nowak, Wiśniewski, Kudła.