Frank Warren: Wiem, że fani w Anglii nie mogą się doczekać walki Augustynik - Miszczenko
- W walce wieczoru gali Queensberry Poland, która odbędzie się w Gniewie 6 marca, zobaczymy walkę Pawła Augustynika z Maxem Miszczenko. Czekam na tę walkę i wiem, że także w Anglii fani nie mogą się jej doczekać. Ten, kto wygra, w Polsce i na Wyspach będzie dużą gwiazdą - uważa Frank Warren, jeden z największych promotorów na świecie.
Boks wraca do Gniewu. 6 marca grupa Queensberry Poland zorganizuje kolejną galę. W walce wieczoru ponownie zobaczymy Pawła Augustynika, którego rywalem będzie Max Miszczenko, to jeden z bohaterów ostatniej gali Polsat Boxing Night.
W Warszawie pokonał przed czasem Mateusza Lisa i dopisał do bilansu 7 wygraną. Starcie z Augustynikiem to pierwsza walka wieczoru w karierze ambitnego Miszczenki.
- W walce wieczoru Paweł Augustynik będzie bronić pasa WBC International Silver w wadze półciężkiej z Maksem Miszczenko. Obaj będą chcieli udowodnić, kto jest numerem jeden, szeryfem, największym kozakiem. Kibice będą zadowoleni. Czekam na tę walkę i wiem, że także w Anglii fani nie mogą się jej doczekać. Ten, kto wygra, w Polsce i na Wyspach będzie dużą gwiazdą – spodziewa się Frank Warren.
ZOBACZ TAKŻE: Augustynik kontra Miszczenko w walce wieczoru. Stawką mistrzowski pas
6 marca na zawodowym ringu ma zadebiutować wicemistrz olimpijski i mistrz świata amatorów Sofiane Oumiha.
- W Gniewie zmierzy się z zawodnikiem z Argentyny. Nie muszę tłumaczyć, jacy twardziele przyjeżdżają z Ameryki Południowej. Jego rywal nazywa się Carlos Daniel Cordoba, a na koncie ma 19 zawodowych pojedynków. Dla naszego debiutanta będzie to trudna i bardzo twarda walka - nie ma wątpliwości Francis Warren.
Gala po raz kolejny odbędzie się w Gniewie. Ponad 700-letnie mury zamku w tej miejscowości po raz kolejny gościć będą pięściarzy grupy Queensberry Francisa Warrena i Mariusza Krawczyńskiego.
- Mariusz Krawczyński i mój syn Francis współpracują razem, robią świetną robotę, a ja im ufam. Jesteśmy też zadowoleni ze współpracy z telewizją Polsat, która w mojej opinii pomaga przywrócić wielkość polskiego boksu - ocenił Frank Warren.
Przejdź na Polsatsport.pl