MŚ w biathlonie: Złoty medal Tiril Eckhoff w sprincie, Polki daleko
Norweska biathlonista Tiril Eckhoff zdobyła złoty medal mistrzostw świata w słoweńskiej Pokljuce, wygrywając sprint na 7,5 km. Najlepsza z Polek Kamila Żuk zajęła 29. miejsce. Na podium stanęły jeszcze Francuzka Anais Chevalier-Bouchet i Białorusinka Hanna Sola.
To drugi złoty medal Eckhoff w sprincie. Wcześniej na tym dystansie zdobyła mistrzostwo świata w 2016 roku w Oslo. O jej sukcesie zadecydowało przede wszystkim bezbłędne strzelanie.
ZOBACZ TAKŻE: Sprawdź plan transmisji MŚ w biathlonie
Z powodu dosyć silnego wiatru zawodniczki często myliły się na strzelnicy.
Eckhoff po raz drugi stanęła w Pokljuce na najwyższym stopniu podium. Wcześniej była częścią złotej sztafety mieszanej.
Z powodu silnego wiatru zawodniczki często myliły się na strzelnicy. W stawce 99 biathlonistek tylko siedem z nich nie musiało pokonywać żadnej karnej rundy. W tym gronie Polek nie było.
Żuk zaliczyła, podobnie jak i Monika Staręga-Hojnisz, dwa pudła. Na trasie szybsza była pierwsza z nich i została sklasyfikowana na 29. miejscu, z kolei Hojnisz-Staręga była 30. Do zwyciężczyni straciły odpowiednio 1.48,6 i 1.49,5.
Największym zaskoczeniem jest brązowy medal Soli. Białorusinka ma 25 lat i dotychczas nie odnosiła wielkich sukcesów w rywalizacji seniorek. Nigdy nie stanęła na podium indywidualnych zawodów PŚ.
Pozostałe dwie Polki znalazły się poza "60". Joanna Jakieła została sklasyfikowana na 66. miejscu, a Kinga Zbylut była 69. Obie były wolniejsze od Eckhoff ponad trzy minuty.
Na niedzielę zaplanowane są biegi na dochodzenie. O 13:15 na trasę ruszą mężczyźni, natomiast o 15:30 kobiety.
Przejdź na Polsatsport.pl