Australian Open: Stefanos Tsitsipas wygrał walkowerem z Matteo Berrettinim
Grek Stefanos Tsitsipas awansował bez walki do ćwierćfinału Australian Open, ponieważ Włoch Matteo Berrettini (9.) nie przystąpił do rywalizacji z powodu kontuzji. W kolejnej rundzie rozstawiony z "piątką" tenisista zagra ze słynnym Hiszpanem Rafaelem Nadalem (2.).
Powodem wycofania się Berrettiniego była kontuzja mięśni brzucha. Włoch narzekał na uraz już w poprzedniej rundzie (w trzecim secie), ale wówczas - po skorzystaniu z pomocy lekarskiej - ostatecznie wygrał z Rosjaninem Karenem Chaczanowem.
- Nie wiem, co się stało. Poczułem (ból - PAP) pod żebrem. Fizjoterapeuta powiedział, że nic tam "nie ciągnęło". Może to był tylko mięsień, który nie pracował prawidłowo. Bolało mnie szczególnie przy serwisie. Grałem dobrze, rozpędzałem się, a potem nagle poczułem to... - przyznał tuż po sobotnim pojedynku Berrettini.
ZOBACZ TAKŻE: Zwycięstwo numer 300! Novak Djokovic awansował do ćwierćfinału
Dwa dni później okazało się, że Włoch nie zdoła zagrać przeciwko Tsitsipasowi.
W ćwierćfinale rywalem Greka będzie rozstawiony z numerem drugim Nadal. Utytułowany Hiszpan bez kłopotów wywalczył w poniedziałek awans - pokonał Włocha Fabio Fogniniego (nr 16.) 6:3, 6:4, 6:2
Dla 34-letniego Hiszpana to już 43. awans do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego, a trzynasty w Australian Open.
Nadal walczy o 21. triumf w zawodach wielkoszlemowych, który pozwoliłby mu zostać samodzielnym liderem klasyfikacji wszech czasów wśród mężczyzn (obecnie dzieli to miano ze Szwajcarem Rogerem Federerem). W Melbourne dotychczas triumfował tylko raz - w 2009 roku.
Przejdź na Polsatsport.pl