Australian Open: Od 2:0 do 2:3! Rafael Nadal odpadł w ćwierćfinale

Tenis
Australian Open: Od 2:0 do 2:3! Rafael Nadal odpadł w ćwierćfinale
fot. PAP/EPA
Rozstawiony z "dwójką" Hiszpan Rafael Nadal odpadł w ćwierćfinale turnieju Australian Open.

Rozstawiony z "dwójką" Hiszpan Rafael Nadal odpadł w ćwierćfinale turnieju Australian Open. Tenisista, który walczył o 21. tytuł wielkoszlemowy i poprawę rekordu wszech czasów w męskim singlu, przegrał z Grekiem Stefanosem Tsitsipasem 6:3, 6:2, 6:7 (4-7), 4:6, 5:7.

Przed rozpoczęciem turnieju głośno było o kłopotach Nadala z plecami. Z tego powodu zrezygnował na początku lutego z udziału w drużynowym ATP Cup i przystąpił do Australian Open bez rozegrania wcześniej żadnego meczu o stawkę. 34-letni zawodnik wspominał o tym urazie jeszcze na początku wielkoszlemowej imprezy w Melbourne, ale w drodze do czołowej "ósemki" nie stracił ani jednego seta.

 

Wydawało się, że w środę będzie tak samo, bo pewnie zapisał na swoim koncie dwie pierwsze partie. Wydłużył tym samym do 35 serię wygranych setów w Wielkim Szlemie. Kolejnego jednak już nie dołożył.

 

ZOBACZ TAKŻE: Łukasz Kubot odpadł w 1/8 finału debla Australian Open

 

W trzeciej odsłonie kluczowy okazał się serwis, którego obaj zawodnicy przez długi czas skutecznie pilnowali. W 12 gemach nie tylko nie było żadnego "break pointa", ale też w ośmiu z nich podający gracz nie oddał rywalowi żadnego punktu, a w pozostałych tylko jeden. W tie-breaku Tsitsipas zdołał już odskoczyć faworytowi, a o jego zwycięstwie zarówno w czwartym, jak i w piątym secie przesądziło jedno przełamanie. Hiszpan obronił w końcówce dwie piłki meczowe, a potem miał jeszcze szansę na odrobienie "breaka", ale kolejnego meczbola Grek już wykorzystał.

 

- Brak mi słów, by opisać to, co się właśnie wydarzyło na korcie. Mój tenis mówi sam za siebie. To niewiarygodne uczucie walczyć na takim poziomie i dać z siebie wszystko. Zacząłem bardzo nerwowo. Nie wiem, co stało się po trzecim secie. Latałem jak ptak i wszystko mi wychodziło. Skupiłem się na tym, by zachować spokój i utrzymać nerwy na wodzy. Wielokrotnie mi się to nie udawało w przeszłości. W kluczowych momentach dziś byłem jednak opanowany. Jestem bardzo zadowolony z podejścia, jakie zaprezentowałem - podsumował 22-letni zwycięzca po czterogodzinnym pojedynku.

 

To jego drugi pięciosetowy mecz w tym turnieju - pierwszy zaliczył w drugiej rundzie. Miał za to czas, żeby odpocząć przed środową konfrontacją, bo do ćwierćfinału awansował bez gry. Włoch Matteo Berrettini (9.) oddał spotkanie walkowerem z powodu urazu mięśnia brzucha.

 

Tsitsipas został dopiero drugim tenisistą, któremu udało się pokonać w Wielkim Szlemie Nadala po przegraniu dwóch pierwszych partii. Włoch Fabio Fognini dokonał tego podczas US Open 2015.

 

Grek poprawił też nieco swój bilans pojedynków ze słynnym graczem z Majorki. Z siedmiu wcześniejszych spotkań wygrał jedno. W Australian Open trafili na siebie też dwa lata temu w półfinale - wyżej notowany z zawodników wygrał bez straty seta. Hiszpan do ćwierćfinału Wielkiego Szlema dotarł po raz 43., a w Melbourne - 13.

 

Obecnie ma on na koncie 20 triumfów w zawodach tej rangi. Kolejny pozwoliłby mu zostać samodzielnym liderem klasyfikacji wszech czasów wśród mężczyzn. Obecnie dzieli to miano ze Szwajcarem Rogerem Federerem. Na antypodach triumfował dotychczas tylko raz - w 2009 roku.

 

Grek po raz trzeci w karierze awansował do półfinału w Wielkim Szlemie, a jeszcze nigdy nie przeszedł tego etapu. W Australii zatrzymał się na nim już w 2019 roku, po wspomnianej porażce z Nadalem.

 

Teraz jego kolejnym rywalem będzie rozstawiony z "czwórką" Daniił Miedwiediew. 25-letni Rosjanin od końcówki poprzedniego sezonu prezentuje wysoką formę. Środowe zwycięstwo w ćwierćfinale w Melbourne to jego 19. z rzędu wygrany mecz. Statystyka przemawia wyraźnie na korzyść gracza z Moskwy, który wygrał pięć z sześciu ich dotychczasowych pojedynków.

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie