Diogo Jota wraca do treningów
Liverpool już niedługo może odzyskać ważnego piłkarza. Diogo Jota ma bowiem powrócić do treningów. Portugalczyk nabawił się kontuzji na początku grudnia, kiedy to był w świetnej formie.
Jota przeniósł się z Wolverhampton do Liverpoolu we wrześniu 2020 roku za około 45 milionów euro. Bardzo szybko zaczął się spłacać. Pod koniec listopada został pierwszym piłkarzem w historii "The Reds", który strzelał gola w czterech spotkaniach ligowych z rzędu na własnym stadionie. Skompletował też hat-tricka z Atalantą w meczu Ligi Mistrzów.
Zobacz także: Derby dla Evertonu. Pierwsze od 1999 roku zwycięstwo "The Toffees" na Anfield
Szybko pokazał, że nie musi być tylko zmiennikiem dla tercetu Mohamed Salah - Roberto Firmino - Sadio Mane. W pewnych aspektach radził sobie lepiej od nich i miał być asem w rękawie Juergena Kloppa. Niestety, podczas ostatniego spotkania fazy grupowej Ligi Mistrzów z Midtjylland uszkodził więzadła krzyżowe. Początkowo mówiło się nawet o dziesięciu miesiącach przerwy, jednak kontuzja okazała się mniej poważna.
"Daily Mail" poinformowało, ze Jota nie potrzebował operacji i już w środę ma wznowić treningi. Niedługo może więc pojawić się w kadrze meczowej Liverpoolu. To znakomita wiadomość dla Kloppa, który zmaga się z wieloma problemami w składzie. Najnowszym jest uraz Jordana Hendersona. Po 25. rozegranych spotkaniach Liverpool zajmuje dopiero szóste miejsce w tabeli. Do liderującego Manchesteru City traci już 19 punktów.
Portugalczyk rozegrał w tym sezonie 17 spotkań, w których strzelił dziewięć goli.