Kimi Raikkonen: Nasz nowy bolid "w całości" widzę pierwszy raz
Zespół Alfa Romeo Racing ORLEN zaprezentował tegoroczny model bolidu C41. Uroczysta gala odbyła się w Teatrze Wielkim w Warszawie. Oczywiście byli na niej kierowcy - Robert Kubica, Włoch Antonio Giovinazzi i słynny Fin Kimi Raikkonen. Ten ostatni zdradził, że w poniedziałek i on miał niespodziankę, bo nowego bolidu "w całości" jeszcze nie widział.
Krystian Sobierajski: Witaj w Polsce. Często tu bywasz w ostatnich miesiącach, ale pamiętam nasze pierwsze spotkanie w roku 2002. Wtedy byłeś w Polsce po raz pierwszy, jako przedstawiciel innego teamu. Rozmawialiśmy wtedy o Twoim marzeniu by stać się następcą Miki Hakkinena w Formule 1. To był wtedy Twój cel. Jaki jest dziś?
Kimi Raikkonen: Chcemy osiągnąć tak dużo, jak się da. Poprzedni rok był daleki od tego, co planowaliśmy. Ale to już za nami i mam nadzieję, że w tym roku będzie lepiej. Nie odkryliśmy jeszcze możliwości naszego samochodu. Nie wiemy także co zrobili inni. Na pewno jednak dużo się działo. Ani my, ani inni nie staliśmy w miejscu, więc będzie to miało wpływ na osiągi. My też zrobimy co się da i za kilka tygodni, podczas pierwszego Grand Prix, będziemy wiedzieli, czy praca przynosi efekty i gdzie jesteśmy.
Jakie były najpoważniejsze problemy z poprzednim autem? Oprócz takich oczywistych rzeczy, jak jednostka napędowa.
Zawsze jest coś do poprawy. Ogólnie po prostu nie byliśmy wystarczająco szybcy. Oczywiście silnik mógł być lepszy, ale dotyczy do całego bolidu, który też mógł być lepszy. Przede wszystkim aerodynamika. Nie da się wymienić jednej rzeczy, która szwankowała. To zawsze jest cały zestaw rzeczy, które trzeba poprawić. Zresztą nawet w bolidach teamów, które wygrywają, zawsze jest coś do poprawy. To taka niekończąca się historia. Ciągle próbujemy coś poprawić i ciągle chcemy być szybsi. Mam nadzieję, że w tym roku uda się to osiągnąć.
Jaki jest cel na ten rok. Toczyć regularną walkę ze środkiem stawki, a może najpierw się do niej zbliżyć?
W naszym zasięgu jest bycie w pierwszej dziesiątce częściej. Mam nadzieję, że to właśnie uda się nam osiągnąć. To będzie dla nas dobry rezultat.
ZOBACZ TAKŻE: "Znam swoje miejsce w zespole" - mówi Kubica
Jak to jest, z punktu widzenia kierowcy, kiedy mamy oficjalną prezentację, za moment rozpoczną się przedsezonowe testy, a przecież już za mniej więcej miesiąc ruszy sezon?
Trudno powiedzieć. W tym roku mamy prezentację w Polsce. Pamiętam, że kiedy zaczynałem karierę, prezentacje były okazałymi imprezami. Po jakimś czasie wszyscy zrozumieli, że lepiej wydawać pieniądze na bardziej pożyteczne cele. Jadnak zawsze fajnie jest zobaczyć nowy samochód. Przyznam, że jeszcze nie widziałem go w całości. Później zaczyna się to, co najważniejsze - testy. One pokażą czy auto jest szybkie. Miejmy nadzieję, że tak.
Czego życzyć Ci w tym sezonie.
Tego, czego tylko chcesz, ale najważniejsze jest, żebyśmy dali z siebie wszystko. Byśmy koncentrowali się na konkretach. Niezależnie od tego, gdzie będziemy w stawce, musimy się rozwijać.
Przejdź na Polsatsport.pl