LM: DE-KLA-SA-CJA! Bayern i Lewandowski zburzyli Rzym
Lazio - Bayern Monachium 1:4. Skrót meczu
Lazio - Bayern Monachium 1:4. Gol Joaquina Correi
Lazio - Bayern Monachium 0:4. Samobójczy gol Francesco Acerbiego
Lazio - Bayern Monachium 0:3. Gol Leroya Sane
Lazio - Bayern Monachium 0:2. Gol Jamala Musiali
Lazio - Bayern Monachium 0:1. Gol Roberta Lewandowskiego
Robert Lewandowski: Nadal możemy grać lepiej
Leroy Sane: Gra z Robertem Lewandowskim to coś niesamowitego
Nie od razu Rzym zbudowano, podczas gdy piłkarze Bayernu Monachium bardzo szybko zrównali go z ziemią - przynajmniej jej biało-błękitną część. We wtorkowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów armia Hansi Flicka zawładnęła Wiecznym Miastem, wygrywając z Lazio aż 4:1.
Takie zwycięstwo to więcej niż milowy krok w stronę awansu do ćwierćfinału Champions League. Bawarczycy byli lepsi w każdym aspekcie piłkarskiego rzemiosła. Przed pierwszym gwizdkiem jasne było, że to mistrzowie Niemiec są faworytem tej konfrontacji, ale chyba najwięksi optymiści wśród kibiców Die Rotten nie spodziewali się takiego scenariusza. A może jednak?
Już w 9. minucie rywalizacji kolejną piękną kartę w historii tych rozgrywek zapisał Robert Lewandowski. Polak wykorzystał błędy w obronie Lazio, dopadł do piłki i wykorzystał sytuację sam na sam. Kapitan naszej kadry zdobył tym samym 72. bramkę w Lidze Mistrzów i wyprzedził legendarnego Raula Gonzaleza z Realu Madryt, awansując na trzecie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców wszech czasów.
Lewandowski miał jeszcze swoje okazje w dalszej fazie konfrontacji, ale to jego partnerzy z drużyny wyręczali go raz za razem. W 24. minucie było już 2:0 dla przyjezdnych po trafieniu Jamala Musialy. To nie był koniec koncertu Bayernu, ponieważ jeszcze przed przerwą trzeciego gola dołożył Leroy Sane.
Zobacz także: Robert Lewandowski strzelił gola Lazio i wyprzedził Raula! (WIDEO)
Po pierwszej połowie totalnie stłamszone Lazio schodziło do szatni z druzgocącym wynikiem 0:3. Początek drugiej połowy to kolejny cios. Gola co prawda zdobył piłkarz gospodarzy, Francesco Acerbi. Sęk w tym, że było to trafienie samobójcze...
Odpowiedź miejscowych była niemal natychmiastowa, bowiem dwie minuty później - do właściwej bramki gola strzelił Joaquin Correa. Był to gol honorowy, ponieważ po tym trafieniu wynik nie uległ zmianie. Bayern w pełni zasłużenie zdeklasował rywali i jeżeli w rewanżu nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, może już po cichu świętować awans do ćwierćfinału Champions League. Pytanie ile czasu zawodnicy Lazio będą potrzebować, aby odbudować biało-błękitną część Rzymu.
S.S. Lazio - Bayern Monachium 1:4 (0:3)
Bramki: Joaquin Correa 49 - Robert Lewandowski 9, Jamal Musiala 24, Leroy Sane 42, Francesco Acerbi 47 sam.
Lazio Rzym: Pepe Reina - Patric (53. Wesley Hoedt), Francesco Acerbi, Mateo Musacchio (31. Senad Lulić) - Manuel Lazzari, Sergej Milinković-Savić (81. Danilo Cataldi), Lucas Leiva (53. Gonzalo Escalante), Luis Alberto (81. Jean Akpa Akpro), Adam Marusić - Ciro Immobile, Joaquin Correa
Bayern Monachium: Manuel Neuer - Niklas Suele, Jerome Boateng, David Alaba, Anthony Davies - Joshua Kimmich, Jamal Musiala (90. Eric Maxim Choupo-Moting) - Leroy Sane (90. Bouna Sarr), Leon Goretzka (63. Javi Martinez), Kingsley Coman (75. Lucas Hernandez) - Robert Lewandowski
Przejdź na Polsatsport.pl