Domarski: Trener Górski miał czas dla każdego
2 marca 2021 roku przypada 100. rocznica urodzin jednej z najwybitniejszych postaci polskiego futbolu - Kazimierza Górskiego. Jednym z "Orłów Górskiego" w reprezentacji Polski był Jan Domarski - strzelec pamiętnej bramki na Wembley w 1973 roku. Były napastnik podzielił się swoimi wspomnieniami z gry pod wodzą wielkiego szkoleniowca.
Jan Domarski to były reprezentant Polski w piłce nożnej, który zapadł w pamięci kibiców jako strzelec gola w wielkim meczu na Wembley, po którym "zwycięski remis" dał Polsce awans na MŚ'74. Inna gwiazda ówczesnej kadry - Grzegorz Lato zaryzykował tezę, że gdyby nie ta bramka, historia Kazimierza Górskiego i reprezentacji mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej.
- Zgadza się. Powiedział prawdę, bo dzięki tej bramce pojechaliśmy na mistrzostwa świata. Grzegorz został królem strzelców, a my osiągnęliśmy trzecie miejsce. Od tego momentu, a może nawet wcześniej, bo od Igrzysk Olimpijskich w 1972 roku zaczęły się sukcesy polskiej piłki - odpowiedział Jan Domarski.
ZOBACZ TAKŻE: Setka pana Kazimierza, czyli jak wkręciłem się na urodziny Górskiego
Były zawodnik reprezentacji Polski do dziś czuje wielką dumę, że miał okazję grać pod wodzą Górskiego.
- Czuję dumę, że znalazłem się w ekipie, która pod wodzą Kazimierza Górskiego coś osiągnęła. Były to wspaniałe wyniki, a dodajmy do tego, że Kazimierz Górski był nie tylko wybitnym trenerem, ale także człowiekiem - powiedział Jan Domarski.
Trener Kazimierz Górski przeszedł do historii jako jeden z największych trenerów reprezentacji Polski, ale niewiele osób wie kim był prywatnie oraz na czym dokładnie polegał sekret jego sukcesów.
- Jego fenomen polegał na tym, że potrafił każdego wysłuchać. Wysłuchał jednego, drugiego, a wnioski wyciągał sam. Co do składu to uważam, że szedł w dobrym kierunku, bo starał się to ustawiać dwójkami i trójkami. Nas trzech z Mielca, trzech z Legii, trzech z Górnika Zabrze, pięciu z Wisły Kraków. Była rywalizacja między zawodnikami, ale też między klubami - dodał strzelec pamiętnej bramki na Wembley.
- Nigdy nie krzyczał. Miał uwagi, ale raczej przekazywał je w spokojnym tonie. Miał zawsze czas dla nas. Nawet na przygotowaniach do MŚ w 1974 roku jak cyganka przyszła to przerwał trening i znalazł dla niej chwilę - zdradził Domarski.
ZOBACZ TAKŻE: Górski-Deyna, czyli burzliwa końcówa… Czy piłkarz rzucił butem w trenera?
Kazimierz Górski nie zmienił swojego podejście do fanów i swoich zawodników, nawet długo po zakończeniu kariery trenerskiej.
- Do końca nawet jak nie mógł już chodzić to zawsze miał czas dla kibica. Na pewno u góry ma teraz jakąś ekstraligę, bo zasłużył na to - powiedział Jan Domarski.
2 marca 2021 roku przypada 100. rocznica urodzin Kazimierza Górskiego - Trenera Tysiąclecia. Z tej okazji zaplanowano m.in. emisję reportażu Szymona Zaworskiego poświęconego wybitnemu szkoleniowcowi.
Premiera reportażu "Kazimierz Wielki Górski" o godzinie 19:40 w Polsacie Sport.
Przejdź na Polsatsport.pl