Mrożące krew w żyłach sceny! Prezes polskiego klubu o mało nie spłonął w pożarze auta (ZDJĘCIE)
Do tragicznych scen doszło w środowy wieczór na jednym z parkingów w Częstochowie. Prezes żużlowego klubu Eltrox Włókniarza Michał Świącik był zmuszony uciekać z płonącego samochodu. Z pomocą zjawił się m.in. kierowca autobusu, który na ratunek przybiegł z gaśnicą.
Według relacji samego prezesa, był on przekonany, że stało się coś nie tak z płynem chłodzącym. Dopiero nadjeżdżający w jego kierunku syn zdążył krzyknąć, że pod maską samochodu wydobywa się ogień.
Świącik chwycił za gaśnicę, lecz okazała się zbyt mała, aby ugasić pożar. Wówczas z pomocą przybył kierowca autobusu, który zauważył niebezpieczną sytuację.
ZOBACZ TAKŻE: Skandaliczne zachowanie żużlowca! Pijany obrażał policjantów
- Szczególne podziękowania dla częstochowskiego MPK za ich gaśnice, bez których pożar mógłby przejść na sąsiednie samochody. Pożar ugasiłem. Auto ze względu na ilość szkód do kasacji, a cieleśnie skończyło się tylko na poparzonych palcach i rękach - napisał na swoim Facebooku Świącik.
fot. Facebook
Przejdź na Polsatsport.pl