Michał Mieszko Gogol: Ciężko się gra z nożem na gardle
Zenit – PGE Skra: Niesamowita akcja na zakończenie seta!
Zenit Kazań - PGE Skra Bełchatów 3:2. Skrót meczu
– Ciężko się gra z nożem na gardle. Zabrakło nam regularności i byliśmy dziś siatkarsko słabsi od drużyny z Kazania – przyznał trener siatkarzy PGE Skry Michał Mieszko Gogol po porażce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Zenitem 2:3. Bełchatowianie odpadli z europejskich pucharów.
Po przegranej w pierwszym ćwierćfinale w Bełchatowie 1:3, polski zespół w rewanżu w Kazaniu miał niewielki margines błędu. Aby znaleźć się w najlepszej czwórce LM musiał bowiem zwyciężyć w czwartek z sześciokrotnym triumfatorem tych rozgrywek 3:0 lub 3:1, a do tego triumfować w złotym secie.
Zobacz także: PGE Skra za burtą, ZAKSA poznała rywala w półfinale LM
Nadzieje na doprowadzenie do decydującej rozgrywki bełchatowianie mogli mieć jednak tylko w pierwszej partii, w której zwyciężyli po dobrej grze 25:22. W dwóch kolejnych partiach górą była już uznawana za faworyta drużyna z Rosji. Tym podopieczni słynnego trenera Władimira Alekny przypieczętowali swój awans do półfinału, w którym zmierzą się z Grupą Azoty Kędzierzyn-Koźle.
– Dzisiejszy mecz to była transakcja wiązana. Wiedzieliśmy, że musimy zrobić dwie rzeczy: mocno zagrywać, odrzucić rywala od siatki, a później popracować dobrze w obronie. Udawało nam się to w pierwszym secie. Niestety zabrakło nam tej regularności w kontrataku na przestrzeni całego meczu i byliśmy po prostu słabsi siatkarsko od drużyny z Kazania – ocenił szkoleniowiec PGE Skry.
Gogol przyznał, że ciężko się gra z nożem na gardle. Jak tłumaczył, jego podopiecznym brakowało w kontratakach spokoju i cierpliwości.
– Kiedy broniliśmy piłkę bardzo spieszyliśmy się, żeby ją szybko rozegrać i zaatakować. Za szybko chcieliśmy pewne rzeczy osiągnąć i wdać się w walkę na gołe pięści z przeciwnikiem. Dziś był on lepszy, kilka razy przełamał nas zagrywką i zasłużenie wygrał – podsumował.
Wcześniej drużyna z Bełchatowa pożegnała się z rozgrywkami Pucharu Polski i pozostała jej jedynie rywalizacja w ekstraklasie. Jak zapewnił Gogol, jego zespół rzuci teraz wszystkie siły na ligowe rozgrywki.
– Zostało nam już tylko kilka meczów do rozegrania w tym sezonie i chcielibyśmy skończyć z medalem na szyi. Teraz kończy się nasz maraton grania co trzy dni. Mamy chwilę żeby odpocząć i popracować, by jak najlepiej przygotować się do play-off – podkreślił.